TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

03.11.2008

Czarna seria Arki nadal trwa (Gazeta Wyborcza)

W spotkaniu ze słabo grającym liderem Polonią Warszawa piłkarze Arki Gdynia ponieśli piątą porażkę z rzędu, szóstą w siedmiu ostatnich meczach, trzecią z rzędu u siebie. I nie widać perspektyw na koniec czarnej serii
- Takie serie są najgorsze. Oczywiście, jak się wygrywa, to jest fajnie, ale jak przegrywamy, to kolejne mecze powodują u piłkarzy coraz większy stres. Z Polonią też tak było, momentami ich nie poznawałem - mówi trener Arki Czesław Michniewicz, który na pytanie, czy ma sobie coś do zarzucenia, nie chciał odpowiedzieć. Michniewicz zmienił bramkarza (Tomislav Basić zamiast Norberta Witkowskiego), Tomasza Sokołowskiego wystawił na prawej pomocy (wrócił do obrony po kontuzji Łukasza Kowalskiego na początku drugiej połowy), a sam ubrał dres i adidasy, zamiast garnituru. Nic nie pomogło. Także powrót do składu kontuzjowanego Zbigniewa Zakrzewskiego.

Piłkarze Arki podkreślają, że do przełamania potrzebna jest im jedna wygrana, ale nie będzie o nią łatwo. Dwa najbliższe mecze Arka zagra na wyjeździe - z Ruchem Chorzów i Cracovią, potem do Gdyni przyjedzie GKS Bełchatów. - Nie wiem, co się dzieje. Czy gramy źle, jak z Polonią Bytom i Lechią, czy dobrze, jak ze Śląskiem i Polonią Warszawa, zawsze przegrywamy - mówi obrońca Arki Dariusz Żuraw.



Jedyną bramkę w meczu z Polonią Arka straciła tuż przed przerwą. Gol padł po problematycznym rzucie rożnym, którego zdaniem piłkarzy Arki nie było. O piłkę walczyli Michał Płotka i Radek Mynar i zdaniem sędziego, to piłkarz Arki wybił ją poza boisko. Powtórki telewizyjne pokazały, że miał rację. Z rzutu rożnego dośrodkował Radosław Majewski, a Marek Sokołowski wyprzedził obrońców Arki.

- W ostatnich tygodniach nasze mecze właśnie tak wyglądają - nie gramy dobrze, a mimo to wygrywamy - mówi Mynar. Co sądzi o spornej sytuacji z rzutem rożnym? - Dotknąłem piłki, ale wydawało mi się, że po mnie odbił ją jeszcze piłkarz Arki. Czyli róg był słuszny.

Przed utratą bramki Arka nie grała źle - obok słupka głową strzelał Żuraw, a Marcin Wachowicz trafił w poprzeczkę. - Kiedyś te sytuacje kończyłyby się bramkami, ale teraz nie mamy szczęścia - ocenia Michniewicz. W drugiej połowie jego zespół, choć przegrywał, niemal w ogóle nie atakował. Starał się, walczył, ale nic nie mógł zrobić. Bo nie potrafił.

Arka Gdynia 0
Polonia Warszawa 1 (1)
STRZELEC BRAMKI

Polonia: Sokołowski (45.).

SKŁADY

Arka: Basić Ż - Kowalski (52. Pietroń), Anderson, Żuraw, Płotka Ż - T. Sokołowski, Ulanowski Ż, Przytuła, Ława (70. Niciński), Wachowicz - Zakrzewski (65. Budziński).

Polonia: Przyrowski - Mynar, Skrzyński, Jodłowiec, Lazarewski - M. Sokołowski, Kozioł, Piątek Ż (86. Telichowski), Majewski, Lato (71. Ciarkowski) - Ivanowski (80. Kosmalski).

Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów).

Widzów: 5,5 tys.

gesi







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia