Arka od trzech kolejek nie może zmienić swojego stanu punktowego, który utknął na pechowej trzynastce. Dziś mamy doskonałą okazję, aby tę sytuację zmienić i powiększyć swój dorobek. Do Gdyni przyjeżdża bowiem Polonia Bytom, która nie należy do słabeuszy, ale daleko jej również do miana potentata ligi.

Zadanie pokonania przeciwnika, jak zwykle zresztą, nie będzie łatwe. Poziom trudności podnosi przede wszystkim absencja najskuteczniejszego w Arce Zbigniewa Zakrzewskiego. Być może podobnie jak we Wrocławiu zastąpi go Grzegorz Niciński, który zebrał niezłe noty za tamten występ. Z pewnością nie zobaczymy natomiast Marcina Chmiesta, który znów nie znalazł uznania w oczach trenera Czesława Michniewicza. Podobnie zresztą jak Trytko i Kowalski, którzy po przymusowym zesłaniu do zespołu Młodej Ekstraklasy w tym tygodniu znów mieli szansę uczestniczyć w treningach pierwszego zespołu. Taką szansę mieli również Wojciech Barnik i Krzysztof Bułka, ale szkoleniowiec Arki postanowił umieścić w kadrze meczowej Pawła Czoskę i Wojciecha Wilczyńskiego.

Bohaterem Arki dzisiejszego wieczoru będzie jednak Dariusz Ulanowski. 37-letni pomocnik Arki swoją postawą w obecnych rozgrywkach zapracował sobie na przedłużenie umowy z naszym klubem do końca sezonu (wcześniej obowiązywała ona do grudnia), a dziś jego udziałem stanie się chyba najbardziej prestiżowy klubowy rekord. Popularny „Uli” wybiegając dziś na boisko rozegra 398. mecz w żółto-niebieskich barwach i tym samym zostanie samodzielnym liderem w klasyfikacji piłkarzy z największą ilością występów w Arce! W poprzednim spotkaniu we Wrocławiu dogonił w niej innego legendarnego arkowca Zbigniewa Bilińskiego. W dzisiejszych czasach coraz trudniej o taką wierność dla klubowych barw, tym większe słowa uznania należą się Ulanowskiemu, który może wyśrubować swój rekord do poziomu nieosiągalnego dla innych piłkarzy przez kilka następnych dekad.

Czy podopieczni trenera Marka Motyki pozwolą na to, aby dziś był jeszcze inny powód do świętowania niż rekord Ulanowskiego? Możemy być pewni, że będą starali się ze wszystkich sił pokrzyżować plany drużynie Michniewicza i zabrać punkty ze sobą na Śląsk. Taki wyczyn udał się im podczas poprzedniego meczu wyjazdowego. Polonia zdołała ograć na stadionie przy ul. Kałuży Cracovię, co najlepiej świadczy o tym, że jej siły nie można lekceważyć. Ma tego świadomość trener Michniewicz, który zwraca szczególną uwagę na największy atut bytomian w postaci doskonale rozgrywanych stałych fragmentów gry.

Początek meczu jest przewidziany na godzinę 19:45, więc można się spodziewać dość niskiej temperatury powietrza, ale atmosfera na stadionie przy ul. Olimpijskiej na pewno będzie gorąca, a kibice znów zobaczą Arkę do upadłego walczącą o trzy punkty.

Skubi