TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

28.09.2008

Arka zatopiona na Wiśle. Bez szans z mistrzem (trojmiasto.pl)

O ile Arkę stać na niespodziankę u siebie, o czym świadczy sukces nad Lechem, to na obcych boiskach gdynianom jeszcze sporo brakuje do ligowej czołówki. Po przegranej z Legią mamy porażkę z Wisłą. Ta krakowska od warszawskiej różni się tylko tym, że kluczowe bramki padły w pierwszych 20, gdy poprzednio w ostatnich 20 minutach. Żółto-niebiescy ulegli mistrzami Polski aż 0:4 (0:2).

Bramki: Paweł Brożek 18, 69, Głowacki 8, Diaz 90+2.

WISŁA: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Marcelo, Diaz - Łobodziński (75 Niedzielan), Cantoro, Sobolewski, Piotr Brożek (62 Zieńczuk), Jirsak (62 Boguski) - Paweł Brożek.

ARKA: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Łabędzki, Płotka - Karwan, Ulanowski, Ława (76 Budziński), Pietroń (78 Trytko) - Wachowicz (70 Chmiest), Zakrzewski.

Tomas Jirsak upodobał sobie gnębienie trójmiejskich piłkarzy. W środę to on w Gdańsku natychmiast po wejściu na boisko w drugiej połowie strzelił gola Lechii II i sprawił, że Wisła nie denerwowała się o awans do 1/8 finału Pucharu Polski Puchar Polski. Dziś Czech zanim na dobre rozpoczął się mecz popisał się dwoma dośrodkowaniami, które "Biała Gwiazda" zamieniła na gole.

Już w 8. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wynik celnym strzałem głową otworzył Arkadiusz Głowacki, który przeskoczył Dariusza Żurawia. Dla stopera Wisły był to pierwszy gol od ponad dwóch lat na krajowych boiskach.

Dziesięć minut później Jirsak uciekł prawym skrzydle Michałowi Płotka. Była to zbliżona akcja do tej na stratę pierwszego gola z Legią. Na "długim słupku", gdzie poszło dośrodkowanie, Tomasz Sokołowski zdołał zablokować strzał Juniora Diaza, ale do odbitej piłki na szóstym metrze doskoczył Paweł Brożek, wyprzedzając Żurawia i z pół obrotu, padając posłał ją do siatki.

W drugiej połowie powtórzyła się historia z Warszawy. Arka traciła gole w ostatnich 20 minutach. Co ciekawe bramkę Wiślę przyniósł pierwszy celny strzał po zmianie stron. Brożek zagrał sprzed pola karnego na prawo do dublującego pozycję skrzydłowego Marcina Baszczyńskiego, obrońca zagrał piłkę tuż przed pole bramkowe, a król strzelców minionego sezonu ekstraklasy nie pomylił się, choć wślizgiem próbował blokować jego strzał Żuraw.

Natomiast końcowy rezultat został ustalony w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Diaz, posyłając futbolówkę tuż przy lewym słupku bramki Norberta Witkowskiego.

- Wynik pokazał różnicę, jaka istnieje między naszymi drużynami - przyznał Czesław Michniewicz, szkoleniowiec Arki. - Zmazaliśmy plamę z meczu z Lechem oraz sprawiliśmy prezent na urodziny naszemu prezesowi - podkreślał Maciej Skorża, szkoleniowiec Wisły. - Zagraliśmy katastrofalnie. To był jeden naszych najsłabszych meczów, a Wisła zagrała chyba najlepiej w tym sezonie - mówił przed kamerami Canal+ Zbigniew Zakrzewski.

Arka w Krakowie nawet chętnie strzelała, bo miała ponad dziesięć takich prób, ale tylko raz musiał interweniować Mariusz Pawełek W dodatku jako jedyny w światło bramki trafił Michał Łabędzki pod koniec spotkania, gdy strzelał z około 40 metrów. Jednak najlepsza okazja dla żółto-niebieskich była przed przerwą. Już przy stanie 0:2 Marcin Wachowicz wrzucił z wolnego na głowę Bartosza Karwana, ale strzał pomocnika minimalnie minął słupek.

jag.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia