Aktualności

09.09.2008
Derby w Gdyni dla gospodarzy (trojmiasto.pl)
Piłkarze Arki pokonali w derby Trójmiasta w drugiej kolejce Pucharu Ekstraklasy Lechię Gdańsk 2:0 (0:0). Zwycięskie bramki dla gdynian strzelili Damian Nawrocik z karnego w 84. minucie oraz w doliczonym czasie gry (90+4) Marcin Wachowicz.
ARKA: Witkowski (46 Basić) - Kowalski, Żuraw, Anderson, Ulanowski - Karwan, Łabędzki, Przytuła (46 Budziński), Ława (65 Chmiest) - Wachowicz, Trytko (78 Nawrocik).
LECHIA: Bąk - Starosta, Wołąkiewicz, Manuszewski, Mysona - Kaczmarek (54 Kalkowski), Piątek (71 Szałęga), Kasperkiewicz, Trałka, Rogalski - Kowalczyk (86 Hirsz).
Sędzia: Piasecki (Słupsk) jako główny oraz Nadolska i Gałek. Żółte kartki: Rogalski, Trałka, Kasperkiewicz (wszyscy Lechia). Widzów: 6300.
Arka rozpoczęła w nieco eksperymentalnym zestawieniu w defensywie, gdyż na lewej obronie gra Dariusz Ulanowski, nominalny pomocnik. W ataku zaś zabrakło lekko kontuzjowanego Zbigniewa Zakrzewskiego, który zwolnił miejsce bramkostrzelnemu w meczach pucharowych Przemysławowie Trytce. Z ławki poczynania kolegów ogląda podstawowy prawy obrońca, Tomasz Sokołowski.
Lechia wystawiła w Gdyni tylko jednego nominalnego napastnika, Macieja Kowalczyka. Gdański szkoleniowiec zaproponował ustawienie 1-4-5-1. Zadebiutował prawy obrońca rodem z Anglii, Ben Starosta, a na lewej stronie defensywy od początku szansę otrzymał Arkadiusz Mysona. Nawet na ławce nie ma bramkarza Pawła Kaspy, który przed rokiem przy ul. Olimpijskiej dostał czerwoną kartkę. Natomiast po raz pierwszy od roku między słupkami biało-zielonych w pierwszej drużynie w oficjalnym meczu stanął Mateusz Bąk.
Ze względów bezpieczeństwa mecz może obejrzeć tylko 6 tysięcy kibiców Arki oraz 300 Lechii. Te normy zostały wypełnione maksymalnie.
jag.
ARKA: Witkowski (46 Basić) - Kowalski, Żuraw, Anderson, Ulanowski - Karwan, Łabędzki, Przytuła (46 Budziński), Ława (65 Chmiest) - Wachowicz, Trytko (78 Nawrocik).
LECHIA: Bąk - Starosta, Wołąkiewicz, Manuszewski, Mysona - Kaczmarek (54 Kalkowski), Piątek (71 Szałęga), Kasperkiewicz, Trałka, Rogalski - Kowalczyk (86 Hirsz).
Sędzia: Piasecki (Słupsk) jako główny oraz Nadolska i Gałek. Żółte kartki: Rogalski, Trałka, Kasperkiewicz (wszyscy Lechia). Widzów: 6300.
Arka rozpoczęła w nieco eksperymentalnym zestawieniu w defensywie, gdyż na lewej obronie gra Dariusz Ulanowski, nominalny pomocnik. W ataku zaś zabrakło lekko kontuzjowanego Zbigniewa Zakrzewskiego, który zwolnił miejsce bramkostrzelnemu w meczach pucharowych Przemysławowie Trytce. Z ławki poczynania kolegów ogląda podstawowy prawy obrońca, Tomasz Sokołowski.
Lechia wystawiła w Gdyni tylko jednego nominalnego napastnika, Macieja Kowalczyka. Gdański szkoleniowiec zaproponował ustawienie 1-4-5-1. Zadebiutował prawy obrońca rodem z Anglii, Ben Starosta, a na lewej stronie defensywy od początku szansę otrzymał Arkadiusz Mysona. Nawet na ławce nie ma bramkarza Pawła Kaspy, który przed rokiem przy ul. Olimpijskiej dostał czerwoną kartkę. Natomiast po raz pierwszy od roku między słupkami biało-zielonych w pierwszej drużynie w oficjalnym meczu stanął Mateusz Bąk.
Ze względów bezpieczeństwa mecz może obejrzeć tylko 6 tysięcy kibiców Arki oraz 300 Lechii. Te normy zostały wypełnione maksymalnie.
jag.
|