22-letni Marcin Pietroń podpisał dziś trzyletni kontrakt z Arką. Może grać jako lewy pomocnik, jak i obrońca. W barwach Zagłębia Lubin w ekstraklasie rozegrał 19 meczów, zdobywając 4 gole. Natomiast na kolejne wypożyczenie udał się Mateusz Kołodziejski. 22-letni wychowanek gdyńskiego klubu najbliższy sezon spędzi w II-ligowym Hetmanie Zamość.


Pietroń wywodzi się z Zielonej Góry. W ekstraklasie zadebiutował już ponad trzy lata temu. W Lubienie wiodło mu się różnie. Najlepszy sezon zaliczył, gdy trenerem był tam Czesław Michniewicz. Z 11 grami i czterema golami Marcin przyczynił się wówczas do zdobycia przez Zagłębie mistrzostwa Polski. - Najczęściej występowałem na lewej pomocy, choć szkoleniowiec próbował mnie i po tej stronie obrony, bo wie, że mam pojemne płuca, a u niego defensor musi włączać się do akcji ofensywnych. Potem przez trzy miesiące leczyłem pękniętą kość śródstopia, ale też dano mi do zrozumienia, że nie gram, gdyż zbyt mocno kojarzę się z... Michniewiczem - przyznaje Pietroń, który ostatni mecz w ekstraklasie rozegrał we wrześniu ubiegłego roku.

- Miałem w Lubinie dwóch "synków" - śmieje się Michniewicz. - Łukasza Piszczka i właśnie Marcina. Cieszę się, że ten piłkarz trafił do nas, gdyż ma wielki potencjał. Dokonaliśmy doskonałego transferu nie wydając ani grosza. Ponadto brakuje nam lewonożnych graczy - podkreśla trener Arki.

Pietroń miał w Lubinie kontrakt ważny do końca tego roku. Jak przyznaje z Arką porozumiał się już dwa tygodnie temu, ale nad morze miał przenieść się po zakończeniu rundy jesiennej. Ostatecznie Piotr Burlikowski, członek zarządu ds. sportowych Arki na tyle zręcznie poprowadził negocjacje z Zagłębiem, że lubinianie zezwolili pomocnikowi na odejście już teraz. Pietroń związał się z Gdynią na trzy najbliższej lata. Otrzymał numer 24.

Na trzy dni przed zamknięciem okna transferowego żółto-niebiescy utrzymali liczebne status quo. Miejsce w kadrze dla nowego piłkarza zwolnił Kołodziejski. 22-latek, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Motorze Lublin, ponownie musi wrócić w tamte strony. Tym razem popularny "Koło", który w tym sezonie raz siedział na ławce w ekstraklasie, a dwukrotnie zagrał w Młodej Ekstraklasie, szukać będzie formy w Hetmanie Zamość. - Mateusz jest w takim wieku, że musi grać. W Gdyni miał na to małe szanse. W Zamościu może rozwinąć talent, gdyż trafi tam pod skrzydła mojego kolegi z boiska, Przemysława Cecherza - podkreśla Michniewicz, który z obecnym trenerem Hetmana niegdyś rywalizował o miejsce w bramce... gdyńskiego Bałtyku.

W kadrze Arki na sezon 2008/09 jest 28 piłkarzy, ale skład na niedzielne spotkanie ligowe szkoleniowiec wybierać będzie z 22. W treningach nie uczestniczą: Andrzej Bledzewski, Paweł Weinar i Krzysztof Sobieraj (przechodzą rehabilitację po zabiegach operacyjnych, są małe szanse na ich grę jesienią) oraz Olgierd Moskalewicz, który leczy uraz pachwiny w Szczecinie. Dziś po przerwie spowodowanej kontuzją zajęcia wznowił Marcin Chmiest, a Tomasz Mazurkiewicz i Piotr Bazler ćwiczą indywidualnie.

jag.