TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

28.08.2008

Arka wygrywa z Kotwicą Kołobrzeg 2:0 (1:0)! Gramy dalej!

Początek spotkania pomiędzy żółto-niebieskimi, a Kotwicą Kołobrzeg minął dość nerwowo, bo już w 4 minucie meczu potrzebna była interwencja służb porządkowych. Sędzie główny spotkania zarządził przerwanie meczu, po tym jak kilkunastu kibiców Arki wtargnęło na boisko. Gdy gorąca atmosfera po zaistniałej sytuacji opadła, mecz został wznowiony. Wszystko szło po dobrej drodze, bo już w 11 minucie Przemysław Trytko przedarł się lewą stroną boiska wykonując samotny rajd pomiędzy obrońcami Kotwicy. Skutkiem nie mogło by nic innego jak bramka, piłka płaskim ślizgiem musnęła rękawice Ryłka i wpadła do siatki, ustalaj wynik do przerwy na 1:0 dla drużyny gości.

Gra w pierwszej połowie przebiegała nerwowo i ostro z korzyścią dla Arki. Różnica poziomów była widoczna, udane 45 minut zaliczył Basić. W poźniejszej części połowy Kotwica konstruowała coraz groźniejsze kontrataki, przyczyn rozstrajała zupełnie swoją obronę, co wykorzystywali, ale nieskutecznie Arkowcy. W pierwszej części spotkania było parę spornych sytuacji, min. piłka wkręcona z rogu zdaniem kibiców przekroczyła linię bramkowa gospodarzy, sędzia uznał inaczej.

W drugiej części spotkania trener Michniewicz przeprowadził w swoim zespole dwie zmiany, na boisko zostali wpuszczeni: Bartosz Karwan i strzelec dwóch bramek w spotkaniu ligowym z Piastem Zbigniew "Zaki" Zakrzewski. Początek drugiej połowy do złudzenia przypominał pierwszą odsłonę, w 48 minucie po podaniu z rzutu rożnego w polu karnym gospodarzy, w odpowiednim czasie i miejscu pojawił się Michał Łabędzki zdobywając drugiego gola dla przyjezdnych! W tym momencie jest 2:0 dla Arki i gra przestaje być tak żywiołowa jak w pierwszej połowie. Drużyna z Gdyni atakowała i tworzyła coraz bardziej składne akcje, lecz niestety nie zaowocowało to następnymi bramkami.

Anderson Santos wypadł w tym spotkaniu nie najlepiej, o tym jak dosłownie "kulnął" futbolówkę w stronę naszego golkeeper'a, niestety Basić'a uprzedził napastnik gospodarzy tworząc sobie klarowną sytuację "sam na sam" z naszym bramkarzem, lecz niestety poniosły go nerwy, zbytnio się pospieszył i przestrzelił ponad bramką serbskiego bramkarza. W meczu każdy zawodnik grał tak jak należało, ale na szczególną uwagę zasługuje skuteczność i czujność Tomislava Basić'a w żółto-niebieskiej bramce. Popisał się nie jedną, zadziwiającą i zapierającą dech w piersiach interwencją!

Cały mecz przebiegł w spokoju, nie licząc incydentu z początku spotkania. Zawodnicy gdyńskiej Arki atakowali w miarę skutecznie, sytuacja na boisku pokazywała kto jest faworytem. Mimo tego przez cały mecz nasz zespół prezentował życzliwą i fair play grę. Spokój i opanowanie, te cechy dominowały dzisiaj wśród piłkarzy Arki w Kołobrzegu. Trenerowi Michniewiczowi gratulujemy przejście pierwszego etapu do zdobycia Pucharu Polski! Teraz naszych piłkarzy czeka nielada wyzwanie, już w najbliższą niedzięlę Arka podejmię w domu słynnego "Kolejorza", który jako jeden z niewielu klubów w Polsce prezentuję piękny futbol.


Kotwica Kołobrzeg - Arka Gdynia 0:2 (0:1)
Bramki: 11' Trytko, 48' Łabędzki


ARKA GDYNIA (trener Czesław Michniewicz)

28- Tomislav Basić, 3- Łukasz Kowalski, 4- Dariusz Żuraw, 2-Anderson Santos Silva, 15- Marek Baster, 27- Marcin Budziński, 20- Bartosz Ława 21- Michał Łabędzki, 19- Przemysław Trytko, 16- Grzegorz Niciński, 10- Damian Nawrocik

KOTWICA KOŁOBRZEG (trener Tomasz Arteniuk)

1- Kamil Ryłka, 19- Daniel Małkowski, 16- Kamil Stankiewicz, 20- Paweł Grocholski, 3- Oleksandr Żdanow, 21- Jarosław Teśman 17- Michał Pietroń, 11- Filip Marciniak, 15- Tomasz Malinowski, 6- Władysław Sawczuk, 18- Krzystof Rusinek

fot. Wojciech Szymański







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia