Grająca w Młodej Ekstraklasie drużyna Arki nadal jest bez zwycięstwa. Na pierwsze sukces liczono w minioną niedzielę, kiedy Arka - po raz pierwszy w tym sezonie na własnym boisku - zagrała z Piastem Gliwice. Niestety to rywale okazali się lepsi. Piast wygrał w Gdyni 2:0 (1:0).

W dorosłej ekstraklasie Arka bez porażki, a w młodej bez zwycięstwa. To w dużym stopniu efekt założonej polityki kadrowej, bo drużyna Jacka Dziubińskiego jest oparta o zespół jego wychowanków, 18-letnich juniorów. Gdynianie nie korzystają z limitu gry trzech zawodników powyżej 21 roku życia, a z ligowej kadry gra w tym zespole tylko Mateusz Kołodziejski. Piast tymczasem przywiózł do Gdyni znacznie bardziej doświadczony zespół. Goście prowadzenie zdobyli w 19 minucie, po skutecznie wykonanym przez Tomasza Podgórskiego rzucie karnym. Kiedy po przerwie gospodarze zaatakowali i wydawało się, że potrafią doprowadzić do wyrównania, stracili druga bramkę. Jej autorem był w 53 minucie meczu Kamil Glik, który przez ostatnie dwa lata uczył się futbolu w rezerwowej drużynie Realu Madryt.

Arka zagrała w składzie: Zoch - Wilczyński, Urbaniak, Robakowski, Kowol - Barnik, Krzemiński (46 Sulima), Czoska (64 Kazimierczak), Kołodziejski (89 Dziubiński) - Jaszczyk (57 Kowalczyk), Bułka.

- Górę bierze doświadczenie i siła fizyczna naszych rywali. Te "koszty" zostały wliczone w występy tej drużyny. Dzięki grze w meczach Młodej Ekstraklasy moi piłkarze szybciej nabiorą doświadczenia i nauczą się czegoś, co nazywam boiskowym cwaniactwem - oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu - czego nie można nauczyć na treningach, a nawet w grze z rówieśnikami. Oczywiście nie oznacza to, że nie chcemy wygrywać. Chcemy i pokażemy jeszcze , że potrafimy - powiedział trener Dziubiński.
Kolejny mecz młody zespół żółto-niebieskich rozegra na wyjeździe z Lechem Poznań.

Janusz Woźniak