Po długim czasie oczekiwania na zgodę PZPN, Czesław Michniewicz w końcu podpisał kontrakt z Arką. Mimo, iż drużynę objął na początku miesiąca, to dopiero dzisiaj można było podpisać wszystkie stosowne dokumenty. W tym czasie trener przeszedł z Arką prawdziwy sztorm i huśtawkę nastrojów. Jednak dzisiaj mógł w towarzystwie Prezesa Krzysztofa Sampławskiego, spokojnie złożyć podpis na kontrakcie.

To prawda, że wszystko trwało dość długo, ale nie było to związane z nieporozumieniami między klubem a mną. Bardzo długo czekałem na zgodę z PZPN. Po jej otrzymaniu trzeba było przygotować jeszcze wszystkie dokumenty. - mówi Michniewicz i dodaje: Umowę podpisałem na rok, gdyż nie ma sensu na dłużej. Jeśli będziemy z siebie zadowoleni to na pewno znów się dogadamy. Jestem już bogatszy o doświadczenia z Lubina i teraz wiem, że dla mnie i dla klubu wygodniejsza jest umowa na jeden sezon.