Aktualności
07.10.2023
Centrum pomeczowe: Wisła Płock - Arka Gdynia 0:3
To był nokaut! Niepokonana do tej pory na własnym stadionie Wisła Płock została rozbita przez Arkę 3:0! Wszystkie gole padły w drugiej części gry, a jej autorami byli kolejno Skóra, Gol i Kobacki. Zwłaszcza trafienie Janusza Gola było wyjątkowej urody i jest pewniakiem do miana bramki kolejki. Wygrana gdynian mogła być jeszcze bardziej okazała, gdyby Michał Marcjanik wykorzystał rzut karny.
Fortuna 1 liga - 11. kolejka sezonu 2023/24
Żółte kartki: Czajka, Niepsuj, Lewandowski
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków); VAR: Wojciech Myć (Lublin)
Widzów:
W Płocku na Arkę czekał kolejny rywal z ligowej czołówki, a zarazem jeden z faworytów do awansu, czyli tamtejsza Wisła. Zespół, który z każdym kolejnym meczem zdawał się wyglądać coraz lepiej i po kilku potknięciach na początku sezonu zaczął dość regularnie wygrywać. Zwłaszcza na własnym stadionie podopieczni trenera Saganowskiego spisują się bardzo dobrze, bo w czterech meczach trzy razy sięgali po komplet punktów i raz po jedno „oczko”
W składzie Arki nastąpiła jedna zmiana w porównaniu do poprzedniego meczu – za chorego Capanniego pojawił się Sebastian Milewski. Ponadto warto wspomnieć, że w składzie Arki od początku zagrał Marcjanik, który kilka lat temu dwa sezony spędził w zespole gospodarzy, natomiast w wyjściowej jedenastce Wisły pojawił się dobrze znany w Gdyni Mateusz Szwoch.
Mimo ofensywnych zapędów płocczan od pierwszego gwizdka, jako pierwsi poważnie zagrozili swoim rywalom przyjezdni. Dwójkowa akcja Adamczyka i Stolca pozwoliła temu pierwszemu zagrać piłkę wzdłuż bramki, co jednak przeciął strzegący bramki Wisły Gradecki. Chwilę później uderzenie Gojnego zablokowali obrońcy.
Z czasem Arka zaczynała przejmować inicjatywę, długimi minutami utrzymywała się futbolówce. W 18 minucie Adamczyk wygrał pojedynek z obrońcą i przebił się w pole karne, jednak przy próbie dogrania do Czubaka jego podanie przeciął Szymański.
Pięć minut później Czubak sięgnął głową piłkę zagraną z rzutu wolnego w pole karne przez Kobackiego, ale nie trafił w nią czysto napastnik z Gdyni.
W 32 minucie z kontrą popędził Milewski, który po wejściu w pole karne oddał strzał wprost w bramkarza Wisły. W rewanżu przed szansą stanął Jimenez, lecz po jego strzale obronionym przez Lenarcika, arbiter zasygnalizował pozycję spaloną Hiszpana. Kilka chwil później Czubak znów główkował po dośrodkowaniu Kobackiego, lecz po raz drugi zabrakło mu precyzji.
W ostatnich minutach pierwszej części meczu odważniej zaatakowała Wisła. W 43 minucie Chrupalla nie pierwszy raz zacentrował w pole karne, gdzie niewiele zabrakło Thiakane, aby ja przejąć, lecz ważną interwencją popisał się Stolc. Ten sam piłkarz chwilę później próbował strzelać z 17 metrów, co jednak zostało zablokowane przez jednego z gdynian.
Drugą połowę Arka rozpoczęła w najlepszy możliwy sposób. W 48 minucie chwilę zawahania Szymańskiego wykorzystał Skóra, który przejął piłkę i zakręcił obrońcą Wisły, po czym oddał strzał z 18 metrów, a Gradecki nawet nie zareagował, gdy piłka wpadała do siatki!
Arka się nie zatrzymywała, już cztery minuty później o piłkę walczył w polu karnym Milewski, ale został sfaulowany! Po analizie VAR sędzia Musiał wskazał na wapno, a tam piłkę ustawił Marcjanik. Kapitan żółto-niebieskich uderzył dokładnie w ten sam róg, gdy przed tygodniem pokonywał Budziłka i być może to pomogło Gradeckiemu wybrać właściwy róg i pewnie obronić tą jedenastkę…
Na szczęście niewykorzystany rzut karny przez Arkę nie stał się siłą napędową dla gospodarzy do ataków. Nadal to gdynianie sprawiali lepsze wrażenie, wydawało się, że kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. W 71 minucie Skóra zdecydował się na strzał z rzutu wolnego z ponad 30 metrów, ale tym razem nie dał się zaskoczyć bramkarz z Płocka. Minutę później z wolnego centrował w pole karne Arki Mateusz Szwoch i uczynił to bardzo dla nas groźnie, bo niewiele zabrakło, aby któryś z płocczan zdołał sięgnąć piłkę.
Karol Czubak miał świetną szansę na zdobycie bramki w 75 minucie, gdy oddał strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego DawidaGojnego. Niestety po raz kolejny piłka po strzale Karola nie znalazła drogi do bramki.
W 77 minucie zrobiło się 2:0 dla Arki Gdynia! Po rzucie rożnym wykonanym przez Gojnego, Marcjanik podbił piłkę głową, a ta poleciała na 22 metr, gdzie pojawił się Janusz Gol. To, jak uderzył ten piłkarz na długo pozostanie w pamięci kibiców! Fantastyczny strzał z powietrza, piłka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce. To się nazywa Gol Kolejki!
To nie był koniec koncertowego występu Arki w Płocku! W 82 minucie gdynianie wyprowadzili kontrę, w której chirurgiczną precyzją wykazał się wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Borecki, bo idealnym podanie obsłużył Kobackiego, któremu nie pozostało nic innego jak strzelić trzecią bramkę w tym meczu!
Do końcowego gwizdka żółto-niebiescy kontrolowali wydarzenia na boisku i nie pozwolili gospodarzom nawet na honorowe trafienie. Koncertowy mecz w Płocku zakończył się w pełni zasłużonym wysokim zwycięstwem podopiecznych trenera Łobodzińskiego, którego praca zaczyna przynosić wyśmienite efekty. Nie ma odrobiny przesady w jego słowach o tym, że w grze tego zespołu widoczny jest ciągły progres. Przed nami przerwa na mecze reprezentacji, którą wszyscy spędzimy w doskonałych nastrojach, a po niej podejmować będziemy przy Olimpijskiej beniaminka z Pruszkowa.
GŁOSUJ NA ZAWODNIKA MECZU
Wisła Płock - Arka Gdynia
Bramki | 0 | 3 |
Strzały | 5 | 13 |
Celne | 1 | 6 |
Rzuty rożne | 4 | 4 |
Faule | 22 | 15 |
Spalone | 2 | 0 |
Posiadanie piłki | 50% | 50% |
Żółte kartki | 3 | 0 |
Czerwone kartki | 0 | 0 |
źródło statystyk meczowych: Statscore
GALERIA ZDJĘĆ
Copyright Arka Gdynia |