Aktualności
11.02.2023
Centrum pomeczowe: Zagłębie Sosnowiec - Arka Gdynia 1:2
Wymarzona inauguracja ligowego grania i debiut trenera Hermesa. Arka w Sosnowcu pokonała Zagłębie 2:1 i wskoczyła na czwartą lokatę w pierwszoligowej tabeli. Bramki dla żółto-niebieskich zdobyli Skóra i Rymaniak.
Fortuna 1 liga - 19. kolejka sezonu 2022/23
Arka: Kajzer - Rymaniak (90+2' Stolc), Marcjanik, Azacki, Gojny - Purzycki (70' Capanni), Gol - Skóra (76' Stępień), Adamczyk (76' Żebrowski), Haydary - Czubak
Żółte kartki: Bodzioch, Sobczak, Wrzesiński, Bonecki - Purzycki, Marcjanik, Gol, Haydary
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń) ; VAR: Wojciech Myć (Lublin)
Widzów: 1811
Długo kazali czekać na swój powrót na boiska pierwszoligowcy. Po trzech miesiącach znów możemy się emocjonować się rywalizacją na zapleczu Ekstraklasy. Na pierwsze starcie o punkty w 2023 roku gdynianie wybrali się do Sosnowca, aby na Stadionie Ludowym zmierzyć się z Zagłębiem. To przedostatni mecz na tym obiekcie gospodarzy, którzy już za kilka dni przeniosą się na zupełnie nowy, dostosowany do współczesnych realiów stadion.
Podczas zimowej przerwy sporo zmian zaszło w gdyńskim klubie. Rozstano się z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem, po którym stery przejął jego asystent – Hermes. W sztabie szkoleniowym pojawił się ponadto Michał Macek. Z zespołem pożegnali się Aleman, Kuzimski, Ziemann i Memić, a w ich miejsce pojawili się Azacki, Camara, Gojny i Capanni. Szeroką kadrę poszerzyli także Szymański i Zieliński w zespole rezerw. Na roszady zdecydowano się, aby wiosną osiągać lepsze wyniki sportowe i wreszcie skutecznie powalczyć o awans do Ekstraklasy.
W wyjściowym składzie w Sosnowcu z nowych twarzy pojawili się Azacki i Gojny. Trzeba też zwrócić uwagę na powrót do bramki po długiej przerwie spowodowanej kontuzją Daniela Kajzera. W drugiej linii od pierwszej minuty zagrał Adrian Purzycki, który zapełnił lukę po pauzującym za kartki Milewskim.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Arkowcy mieli świadomość, że w meczach rozegranych wcześniej punkty pogubili rywale plasujący się w tabeli przed nimi: Puszcza i Chrobry. Było zatem o co walczyć, bo zwycięstwo na Śląsku mogło oznaczać zniwelowanie części strat już po pierwszym wiosennym meczu.
Po dość spokojnym początku, Arka mogła stworzyć groźną sytuację po przejęciu piłki przez Gola. Mogła, bo faulem ratował się Bodzioch i oczywiście zobaczył żółtą kartkę. Niestety nie okazało się to przesłanką do ciekawszych kolejnych minut, bo później mogliśmy obserwować piłkę krążącą głównie w środkowej strefie boiska. Chwilę niepokoju kibice z Gdyni przeżyli ok. 17 minuty, gdy po faulu Marcjanika sędzia konsultował decyzję o kolorze kartki dla naszego kapitana z wozem VAR. Ostatecznie skończyło się na żółtym kartoniku.
W 30 minucie gospodarze nieco dłużej zagościli pod naszą bramką. Nasi obrońcy długo odpierali rywali, odcinali od podań z bocznych stref boiska, aż w końcu na strzał zza pola karnego zdecydował się Bonecki. Piłka na nasze szczęście zatrzymała się na poprzeczce, a po odbiciu się od murawy metr przed linią bramkową gdynianie wyekspediowali ją w pole. W 37 minucie znów było bardzo groźnie, bo Kajzer musiał ofiarnie bronić strzał Wrzesińskiego, ale chwilę później okazało się, że podający mu Sobczak był na pozycji spalonej.
Przed przerwą można jeszcze wspomnieć o sytuacji w której Kajzer okazał się szybszy przy piłce od Wrzesińskiego oraz strzale z dystansu Haydary’ego, który z pewnymi kłopotami odbił Gliwa. Od razu po zmianie stron pięknym uderzeniem z powietrza uraczył nas Janusz Gol. Piłka w nieznacznej odległości minęła światło bramki Zagłębia.
Niestety, jak się okazało, chwilę później ucieszyli się gospodarze. W 49 minucie z prawej strony zacentrował Borowski, a Sobczak wyprzedził naszych obrońców i z kilku metrów skierował piłkę pod poprzeczkę…
W 55 minucie mógł szybko odpowiedzieć trafieniem Karol Czubak. Doskonałym dalekim podaniem popisał się Rymaniak, piłkę w polu karnym opanował wspomniany Czubak i bez większego namysłu strzałem po ziemi szukał dalszego słupka. Niestety futbolówka minęła światło bramki.
Minutę później Arka już zdołała wyrównać. Znów świetne dośrodkowanie w pole karne posłał Rymaniak. Piłka dotarła do głowy Czubaka, który oddał strzał z 6 metrów. Uderzenie zatrzymał Gliwa, ale z dobitką pośpieszył Skóra i z najbliższej odległości trafił do bramki!
Po kolejnych pięciu minutach ucieszyliśmy się jeszcze bardziej. Akcję z lewej strony pola karnego sosnowiczan przeprowadził Gojny. Jego dośrodkowanie wybił przed pole karne Gliwa, a futbolówka spadła wprost na nogę Rymaniaka. Prawy obrońca Arki uderzył bez przyjęcia, po czym piłka zatrzepotała w siatce! Pierwszy gol tego zawodnika w barwach naszej drużyny!
Pełnia szczęścia mogła nastąpić już w 66 minucie, gdyby tylko nieco więcej szczęścia miał Czubak. Piłka po strąceniu głową przez Marcjanika trafiła w słupek i odbiła się w okolice, gdzie znajdował się Czubak, ale na tyle nieszczęśliwie dla Karola, że ten nie był w stanie złożyć się do celnego strzału.
W 73 minucie Sobczak popędził z kontrą, która sam sfinalizował niebezpiecznym strzałem, na nasze szczęście nieznacznie niecelnym. Pięć minut później równie groźnie było po dośrodkowaniu Bryły i uderzeniu z niewielkiej odległości wprowadzonego do gry kilka minut wcześniej Fabry’ego.
Kilka chwil później kolejną okazję na gola w tym spotkaniu miał Czubak. Capanni doskonale podał do naszego napastnika, który po przyjęciu piłki znalazł się z nią w polu karnym, ale techniczny strzał w kierunku okienka bramki Zagłębia nie okazał się celny.
W 88 minucie Kajzer uratował prowadzenie dla Arki. W świetnej sytuacji znalazł się w polu karnym Sobczak i najlepszy snajper Zagłębia oddał strzał z 14 metrów, który nasz bramkarz kapitalnie zatrzymał! W doliczonym czasie nacierali jeszcze gospodarze, ale gdynianie umiejętnie się bronili i ostatecznie dotrwaliśmy z korzystnym wynikiem do końcowego gwizdka!
Wymarzony debiut trenera Hermesa i inauguracja naszego zespołu w 2023 roku. Po nieco bezbarwnej pierwszej połowie, druga część meczu zaczęła się od trafienia gospodarzy i można było w tym momencie się mocno zaniepokoić. Żółto-niebiescy jednak nie opuścili głów i ruszyli do ataku, co szybko pozwoliło im nie tylko wyrównać, ale objąć prowadzenie w tym spotkaniu. Wynik 2:1, pomimo okazji z obu stron, nie uległ już zmianie, więc gdynianie w dobrych nastrojach mogli wrócić nad morze i koncentrować się przed kolejnym, bardzo ważnym starciem z Wisłą Kraków.
Skubi
WYBIERZ ZAWODNIKA MECZU
Zagłębie Sosnowiec - Arka Gdynia
Bramki | 1 | 2 |
Strzały | 10 | 10 |
Celne | 4 | 5 |
Niecelne | 6 | 5 |
Rzuty rożne | 3 | 1 |
Faule | 20 | 14 |
Spalone | 3 | 2 |
Posiadanie piłki | 59% | 41% |
Rzuty wolne | 16 | 23 |
Żółte kartki | 4 | 4 |
Czerwone kartki | 0 | 0 |
GALERIA ZDJĘĆ
Copyright Arka Gdynia |