Aktualności
16.07.2008
Pechowy debiut Brazylijczyka w Arce (Gazeta Wyborcza)
W rozegranym w Myszkowie meczu sparingowym piłkarze Arki Gdynia pokonali Cracovię 1:0. W drugiej połowie w drużynie z Gdyni pojawił się testowany Brazylijczyk Anderson Santos Silva. I od razu... doznał kontuzji
Anderson to 27-letni obrońca. Karierę zaczynał w EC Juventude, do Polski przyjechał w 2005 r. Zagrał 23 mecze w barwach Lecha Poznań, a potem osiem w Pogoni Szczecin. W ekstraklasie strzelił jedną bramkę - 22 kwietnia 2006 r. w wyjazdowym meczu Lecha z GKS Bełchatów. W 2007 r. grał już w Japonii, w drużynie Yokohama FC, która spadła z ekstraklasy. Testowany Brazylijczyk (dołączył do drużyny tuż przed meczem z Cracovią) nie miał w Arce udanego debiutu. Wszedł na boisko kwadrans przed końcem, a już dziewięć minut później zszedł z powodu kontuzji. Na boisko musiał wrócić Piotr Bazler. Brazylijczyk doznał kontuzji, kiedy zaatakował wślizgiem Mateusza Jelenia. Po meczu okazało się, że wybił sobie duży palec w nodze i sytuacja szybko została opanowana.
Arka wygrała po samobójczej bramce Michała Karwana. Piłka odbiła się od obrońcy Cracovii po dośrodkowaniu Tomasza Sokołowskiego. Arka miała przewagę, często strzelała z dystansu. Cracovia też atakowała, ale dobrze bronił Norbert Witkowski, którego nie potrafili pokonać Bartłomiej Dudzic czy Jakub Kaszuba. W drugiej połowie Arka przez kilka minut grała w dziesiątkę. Najpierw niegroźnego urazu doznał Olgierd Moskalewicz, a potem to samo spotkało Marcina Komorowskiego. Z Cracovią nie zagrał napastnik Przemysław Trytko, który na treningu doznał drobnego urazu (naciągnął mięsień dwugłowy), ale jeszcze podczas zgrupowania powinien być w pełni sił.
Arka nadal nie wie, czy zagra w ekstraklasie, ale w tym tygodniu ma się to wyjaśnić. Gdynianie nie wywalczyli awansu na boisku, ale degradacje Zagłębia Lubin i Korony Kielce sprawiły, że w ekstraklasie jest miejsce dla Arki. Degradacje Zagłębia i Korony muszą się jednak uprawomocnić. W środę Trybunał PKOl rozpatrzy odwołanie Zagłębia, w piątek Trybunał Piłkarski PZPN zajmie się sprawą Korony. Jeśli kary zostaną utrzymane, Arka zagra w ekstraklasie. W piątek, kiedy Arka pozna swoje miejsce w nowym sezonie, gdynianie rozegrają ostatni sparing podczas zgrupowania w Kleszczowie, z Piastem Gliwice. Po meczu zespół wróci do Gdyni.
Arka Gdynia - Cracovia 1:0 (1:0). Bramka: M. Karwan (12. samobójcza). Arka w I połowie: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Płotka, Baster - B. Karwan, Łabędzki, Przytuła, Ława, Wachowicz - Chmiest. Arka w II połowie: Witkowski - Kłos, Kowalski, Sobieraj, Komorowski - Kołodziejski, Ulanowski, Moskalewicz, Mazurkiewicz, Bazler (75. Anderson, 84. Bazler) - Niciński. Cracovia: Olszewski - Szeliga, Tupalski (57. Polczak), M. Karwan, Radwański - Pawlusiński (57. Majoros), Baran, Kłus (57. Kostrubała), Wasiluk (74. Jeleń) - Dudzic (57. Krzywicki), Kaszuba.
Grzegorz Kubick
Anderson to 27-letni obrońca. Karierę zaczynał w EC Juventude, do Polski przyjechał w 2005 r. Zagrał 23 mecze w barwach Lecha Poznań, a potem osiem w Pogoni Szczecin. W ekstraklasie strzelił jedną bramkę - 22 kwietnia 2006 r. w wyjazdowym meczu Lecha z GKS Bełchatów. W 2007 r. grał już w Japonii, w drużynie Yokohama FC, która spadła z ekstraklasy. Testowany Brazylijczyk (dołączył do drużyny tuż przed meczem z Cracovią) nie miał w Arce udanego debiutu. Wszedł na boisko kwadrans przed końcem, a już dziewięć minut później zszedł z powodu kontuzji. Na boisko musiał wrócić Piotr Bazler. Brazylijczyk doznał kontuzji, kiedy zaatakował wślizgiem Mateusza Jelenia. Po meczu okazało się, że wybił sobie duży palec w nodze i sytuacja szybko została opanowana.
Arka wygrała po samobójczej bramce Michała Karwana. Piłka odbiła się od obrońcy Cracovii po dośrodkowaniu Tomasza Sokołowskiego. Arka miała przewagę, często strzelała z dystansu. Cracovia też atakowała, ale dobrze bronił Norbert Witkowski, którego nie potrafili pokonać Bartłomiej Dudzic czy Jakub Kaszuba. W drugiej połowie Arka przez kilka minut grała w dziesiątkę. Najpierw niegroźnego urazu doznał Olgierd Moskalewicz, a potem to samo spotkało Marcina Komorowskiego. Z Cracovią nie zagrał napastnik Przemysław Trytko, który na treningu doznał drobnego urazu (naciągnął mięsień dwugłowy), ale jeszcze podczas zgrupowania powinien być w pełni sił.
Arka nadal nie wie, czy zagra w ekstraklasie, ale w tym tygodniu ma się to wyjaśnić. Gdynianie nie wywalczyli awansu na boisku, ale degradacje Zagłębia Lubin i Korony Kielce sprawiły, że w ekstraklasie jest miejsce dla Arki. Degradacje Zagłębia i Korony muszą się jednak uprawomocnić. W środę Trybunał PKOl rozpatrzy odwołanie Zagłębia, w piątek Trybunał Piłkarski PZPN zajmie się sprawą Korony. Jeśli kary zostaną utrzymane, Arka zagra w ekstraklasie. W piątek, kiedy Arka pozna swoje miejsce w nowym sezonie, gdynianie rozegrają ostatni sparing podczas zgrupowania w Kleszczowie, z Piastem Gliwice. Po meczu zespół wróci do Gdyni.
Arka Gdynia - Cracovia 1:0 (1:0). Bramka: M. Karwan (12. samobójcza). Arka w I połowie: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Płotka, Baster - B. Karwan, Łabędzki, Przytuła, Ława, Wachowicz - Chmiest. Arka w II połowie: Witkowski - Kłos, Kowalski, Sobieraj, Komorowski - Kołodziejski, Ulanowski, Moskalewicz, Mazurkiewicz, Bazler (75. Anderson, 84. Bazler) - Niciński. Cracovia: Olszewski - Szeliga, Tupalski (57. Polczak), M. Karwan, Radwański - Pawlusiński (57. Majoros), Baran, Kłus (57. Kostrubała), Wasiluk (74. Jeleń) - Dudzic (57. Krzywicki), Kaszuba.
Grzegorz Kubick
Copyright Arka Gdynia |