Arka II wysoko wygrała z Jantarem Ustka i zdobyła pierwszy komplet punktów w sezonie. Już w 5 min. gry prowadzenie żółto-niebieskim dał mocnym strzałem z 5 metrów Kamiński. Goście odpowiedzieli tuż po przerwie za sprawą celnego uderzenia głową Stasiaka. Kolejne bramki zdobywali już jednak tylko Arkowcy. W przeciągu 4 minut na listę strzelców wpisali się Rusnak i Przyborowski - obaj po celnych strzałach z ok. 17 metrów. W 77 min. rezultat końcowy na 4:1 ustalił Żuber, który wykorzystał sytuację "1 na 1" z bramkarzem.

 

Arka: Gołoś - Capar, Skręta, Baranowski (73' Nawrocki), Puścikowski, Lipkowski, Staniszewski (59' Szymański), Zieliński (76' Łyszkiewicz-Dustet), Babś, Soboczyński (46' Predenkiewicz), Kroczyński (59' Romanik)

Nasi juniorzy starsi nie zdobyli punktów w meczu z mistrzem CLJ z ubiegłego sezonu - Pogonią Szczecin. W pierwszej połowie to rywale przeważali na boisku. W 31 min. mieli szansę w postaci rzutu karnego, ale Gołoś świetnie obronił strzał Witkowskiego. Kilka minut później ten sam zawodnik Pogoni już się nie pomylił i skutecznym strzałem z ok. 16 metrów skierował piłkę do siatki. Ta bramka zadecydowała o końcowym wyniku, gdyż w drugiej połowie żółto-niebiescy nie znaleźli sposobu na pokonanie bramkarza rywali i odrobienie strat.

 

Arka po dwóch meczach ma na swoim koncie 1 pkt., a o pierwszy komplet punktów w bieżących rozgrywkach powalczy w sobotę 28.08 na wyjeździe z Cracovią.

 

Arka:  Depka - Elwart (70' Elwart), Gnabasik, Rusnak, Miotk (88' Jarzyński), Barbugli (60' Kolasa), Jurkiewicz (70' Ozimek), Pniewski, Klimczuk (34' Bełz), Tuliszka (75' Raczyński),  Abbott

W inauguracyjnym meczu sezonu 20/21 w CLJ U17 juniorzy młodsi Arki musieli uznać wyższość drużyny AP Reissa. Rywale objęli prowadzenie w pierwszej połowie po indywidualnej akcji i strzale Siemieńczuka. W 71 min. na 2:0 podwyższył po ładnej zespołowej akcji Augustyniak. Kilka minut później Arkowcy zdobyli kontaktową bramkę za sprawą Tuliszki, który wykorzystał dobre podanie za linię obrony. Nasz zespół do końca walczył o remis, ale w końcówce to gospodarze zdobyli trzeciego gola. Na listę strzelców wpisał się ponownie Siemieńczuk.