Aktualności
12.12.2020
Piłkarze po meczu Arka Gdynia - Chrobry Głogów
Arka zremisowała z Chrobrym Głogów 1:1. Bramkę dla żółto - niebieskich zdobył Adam Deja, po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego. Wyrównał były zawodnik Arki – Paweł Oleksy.
Paweł Oleksy (Chrobry Głogów):
Myślę, że z perspektywy tego, że przegrywaliśmy na trudnym terenie, to musimy szanować ten punkt. Na pewno jesteśmy bardziej zadowoleni niż gospodarze, bo to oni prowadzili. Punkt na koniec rundy. Najważniejsze, że nie wracamy z pustymi rękoma. Cieszymy się z tego i będziemy pracować przed rundą wiosenną.
Wśród zawodników którzy wcześniej grali w Arce nie musieliśmy się specjalnie motywować. W każdym meczu gramy po to, żeby się pokazać i grać najlepiej dla drużyny. Może Przemek Stolc bardziej, bo on jest stąd. Ja miałem tylko epizod czteromiesięczny i nie zżyłem się na tyle, aby mocniej mi biło serce przed tym meczem.
Adam Deja:
Na pewno cieszyłbym się bardziej z tej bramki gdyby była ona zwycięska. To był taki mecz od początku, gdzie utrzymywaliśmy się dużo przy piłce, ale brakowało konkretów. W drugiej połowie zdobyta bramka, każdy myślał, że otworzy mecz i będzie nam się łatwiej grało. Po części było łatwiej, bo Chrobry już tak nie atakował. Ale w takich meczach jak się nie strzela bramki na dwa do zera, to istnieje ryzyko, że się ją straci na remis.
Teraz na gorąco trudno coś powiedzieć, na pewno przeanalizujemy ten mecz. Mamy trochę czasu, żeby odpocząć od piłki, myślę że przygotujemy się do kolejnych meczów jak najlepiej.
Każdy z nas zakładał, że ta runda będzie wyglądała trochę lepiej. Ale patrząc na dorobek punktowy to nie jest najgorzej. Cztery- pięć punktów straty, to nie jest jakaś wielka różnica. To są dwa mecze wygrane i doskakujemy do góry. Nie ma co siać paniki, bo zostało dużo meczów. Ja wierzę w ten zespół, bo wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Jeżeli będziemy tak pracować dalej, to jestem spokojny, że Arka awansuje do Ekstraklasy.
notował: Sebastian Jędrzejewski
ŻÓŁTO-NIEBIESKI MIKOŁAJ CZEKA NA CIEBIE!
Copyright Arka Gdynia |