Dawid Kowent: Do zakończenia pierwszej rundy w ekstraklasie Arce Gdynia pozostały: mecz u siebie z Legią Warszawa i wyjazd do Wisły Kraków. Czy można wierzyć, że po nich wydostaniecie się ze strefy spadkowej?

Davit Skhirtladze: To nie jest łatwy okres. Sądzę jednak, że w polskiej ekstraklasie na początku meczu każdy zespół ma 50 procent szans na wygraną. Trzeba napierać w każdym spotkaniu. Legia to wielka marka, ale głęboko wierzę, że możemy ich pokonać, zwłaszcza, że będziemy mieli za sobą ścianę kibiców.

Jacek Zieliński, były już trener Arki Gdynia mówił o panu, że potrafi pan "zrobić coś z niczego". Z takim wsparciem łatwiej było zaistnieć w ekstraklasie?

Mam tego samego menedżera, co Luka Zarandia. Przed transferem do Gdyni właśnie z nimi rozmawiałem na temat trenera Zielińskiego. Przekazali mi same pozytywy. To było fascynujące przeżycie rozpocząć z nim współpracę. Cieszę się, że dał mi szansę, ponieważ przyjechałem tu nie będąc w optymalnej formie fizycznej. Dziękuję mu za otrzymany czas, za złapania pewności siebie i w końcu przełamania się. Stworzył mi okazję do gry i myślę, że wykorzystałem ją.

Na podobny kredyt zaufania liczy pan ze strony obecnego trenera Arki - Aleksandra Rogicia?

Przede wszystkim liczymy, że zmiana, do której doszło, przyniesie zamierzony efekt. Nowy szkoleniowiec to świetny facet. Wydaje się, że zna się na swojej pracy. Ma wiele pomysłów. Wciąż podpowiada co można zrobić lepiej, w jaki sposób zachowywać się na boisku w danej sytuacji. Po jego przyjściu nie mieliśmy wiele czasu na przygotowanie się do derbowego meczu z Lechią Gdańsk, a mimo to uzyskaliśmy dobry wynik, po dobrej grze. Ze Śląskiem Wrocław było gorzej, ale uważam, że w kolejnych starciach zaprezentujemy się znacznie lepiej.

W reprezentacji Gruzji w latach 2016-17 wystąpił pan 4-krotnie. Jest szansa na powrót?

Nie było żadnych rozmów. Po ostatnich meczach czuję się w dobrej dyspozycji, ale nie dostałem żadnego telefonu z kadry. Skupiam się na grze w Arce i chcę pomóc jej w wygraniu jak największej liczby meczów. Jeśli zadzwonią, to będę bardzo szczęśliwy. Mam jeszcze dużo czasu na pokazanie swoich możliwości.

Damian Konwent

więcej: sport.trojmiasto.pl