Aktualności
17.10.2019
Arka II zakończyła grę w regionalnym Pucharze Polski
Jedna bramka zadecydowała o awansie do kolejnej rundy regionalnego Pucharu Polski. Żółto-niebiescy przegrali na Narodowym Stadionie Rugby i odpadli z rozgrywek.
Regionalny Puchar Polski - 5. runda
Bramki: Filas 19'
Arka II: Rejman - Talaśka, Branicki, Chmielnicki, Szopa - Markiewicz, Zbiranek - Urbański (60' Przyborowski), Faltyński (67' Rusnak), Wiśniewski (72’ Goyke) - Magdziński
Żółte kartki: Gołębiewski, Sawicki, Filas - Markiewicz, Szopa
Pierwszą ciekawą sytuacje w tym meczu stworzyli sobie występujący w roli gości piłkarze Arki. W 7 min. gry piłkę przejął na ok. 20 metrze Szopa, ale jego uderzenie było niecelne. Kilka chwil później gdańszczanie objęli prowadzenie. W 16 min. Filas otrzymał podanie przed polem karnym, ograł obrońcę i precyzyjnym uderzeniem zdobył prowadzenie. Piłkarz Jaguara skierował piłkę do siatki tuż przy słupku i nie pozostawił bramkarzowi żadnych szans na skuteczną interwencję. W 34 min. gospodarze próbowali podwyższyć prowadzenie, ale uderzaniu zza pola karnego zabrakło precyzji. W końcówce pierwszej części gry Arkowcy stworzyli kilka sytuacji po stałych fragmentach. Próby Magdzińskiego i Urbańskiego lądowały jednak w rękach bramkarza lub obok bramki.
W drugiej połowie Arka walczyła o odrobienie strat. Trzy minuty po wznowieniu gry piłkę z prawej strony zagrał Faltyński, Urbański zgrał ją do Szopy, ale ten uderzał niecelnie. Podopiecznym trenera Roberta Wilczyńskiego trudno było się przedrzeć przez obronę gości. Arkowcom brakowało ostatniego podania, które otworzyłoby drogę do okazji bramkowych. Najlepszą sytuację w 61 min. miał Zbiranek, gdy ładnie obrócił się z piłką w polu karnym, ale jego uderzenie z półobrotu trafiło nad bramkę. W 80 min. indywidualną akcją popisał się Przyborowski, ale po ominięciu dwóch rywali jego uderzenie zostało zablokowane. W końcówce Goyke próbował dwa razy z wrzutu wolnego – za pierwszym razem piłka po rykoszecie wypadła na róg, zaś za drugim razem bramkarzowi udało się ją złapać. W doliczonym czasie gry Jaguar mógł podwyższyć wynik, ale piłka po uderzeniu w poprzeczkę wróciła na boisko.
Arkowcom nie udało się odrobić jednobramkowej straty i tym samym pożegnali się z rozgrywkami regionalnego Pucharu Polski na etapie 1/16 turnieju, podobnie jak miało to miejsce w ubiegłym roku.
Trener Robert Wilczyński po meczu:
- Mimo przewagi w całym meczu, niestety musimy uznać wyższość rywala. Szkoda kilku dogodnych sytuacji, szczególnie w drugiej połowie. Zabrakło nam dziś konkretów pod bramką Jaguara.
Copyright Arka Gdynia |