Aktualności
16.09.2019
Raków z trzecią wygraną
Niezwykle ważne zwycięstwo odnieśli piłkarze beniaminka PKO BP Ekstraklasy. Raków Częstochowa w Bełchatowie pokonał Arkę Gdynia 2:0 i wydostał się ze strefy spadkowej. Gola dla triumfatorów strzelił Jarosław Jach, który wrócił do Polski po nieudanej przygodzie za granicą.
Pierwsze godne odnotowania akcje miały miejsce po 10 minutach gry. Pod bramką Arki zbyt lekko uderzył Czech Daniel Bartl, a po przeciwnej stronie boiska po rzucie wolnym z woleja strzelił Dawid Zbozień, ale piłka trafiła tylko w boczną siatkę.
Jach strzelił głową w swoim stylu
Gospodarze wykazywali więcej ochoty do gry, często starali się przejąć piłkę stosując pressing już blisko pola karnego gdynian, ale na efekty musieli poczekać do 31. minuty. Wówczas po wrzucie z autu i dośrodkowaniu Czecha Petra Schwartza głową piłkę pod poprzeczką bramki bronionej przez Pavelsa Steinborsa umieścił Jarosław Jach. 25-letni obrońca półtora roku temu odszedł do Crystal Palace, ale nie zawojował nie tylko ligi angielskiej, ale i później tureckiej i via mołdawski Sheriff Tyraspol wrócił do Polski, a debiut w barwach beniaminka ekstraklasy okrasił ładnym golem.
Nieudane zmiany Zielińskiego
Piłkarze Arki drugą połowę zaczęli z większym animuszem, ale pierwsi groźną okazją stworzyli częstochowianie. Po interwencji poza polem karnym Steinborsa piłka trafiła do Miłosza Szczepańskiego, ale uderzył zbyt lekko i mało precyzyjnie, by skierować ją do opuszczonej przez Łotysza bramki. Później po raz pierwszy w tym spotkaniu do piłki w polu karnym gości doszedł najwyższy na boisku Tomas Petrasek, ale jego znak firmowy, czyli strzał głową, okazał się niecelny.
Trener gości Jacek Zieliński w 65. minucie zdecydował się na dwie zmiany. Wpuścił na boisko debiutującego w ekstraklasie 17-letniego Mateusza Stępnia i Marcina Budzińskiego, a ten drugi już po minucie był blisko wpisania się na listę strzelców, lecz Michał Gliwa stanął na wysokości zadania. Była to praktycznie pierwsza interwencja bramkarza Rakowa. W 80. minucie nastąpiło rozstrzygnięcie. Po podaniu rezerwowego Michała Skórasia w sytuacji sam na sam "podcinką" bramkarza Arki pokonał Kostarykanin Felicio Brown Forbes. Beniaminek odniósł trzecie ligowe zwycięstwo, w tym drugie w roli gospodarza. Arka z czwartego wyjazdu w tym sezonie nie przywiezie żadnego punktu.
Raków Częstochowa - Arka Gdynia 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Jarosław Jach (31-głową), 2:0 Felicio Brown Forbes (80).
Żółta kartka - Raków Częstochowa: Jarosław Jach, Daniel Bartl, Dawid Szymonowicz. Arka Gdynia: Christian Maghoma.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 2 511.
Copyright Arka Gdynia |