Aktualności
14.09.2019
4. liga: Arka II wygrała z GKS-em Kowale
Arka II: Staniszewski - Talaśka (78' Lubowicz), Blok, Chmielnicki, Janczak (78' Branicki) - Goyke, Markiewicz (69' Zbiranek), Szałecki, Urbański (63' Przyborowski) - Własny, Wilczyński
Żółte kartki: Blok, Szałecki
Sędzia: Filip Kaliszewski (Pomorski ZPN)
Widzów: 100
Trener Robert Wilczyński desygnował na dzisiejsze spotkanie jedenastkę złożoną prawie w całości z młodzieżowców, których uzupełnił bramkarz Marcin Staniszewski. Ten skład wywalczył 6 zwycięstwo w sezonie, chociaż szczególnie w pierwszej połowie rywale stawili zacięty opór. Ta część meczu obfitowała w emocje, a padły w niej aż 4 bramki. Jako pierwsi do siatki trafili goście. W 24 min. Kwasny odegrał piłkę do wbiegającego w "szesnastkę" Borka, a ten strzałem po ziemi z ok. 10 metrów otworzył wynik spotkania.
Żółto-niebiescy odpowiedzieli już po kilku minutach. Zbiegający ze skrzydła Goyke otrzymał w polu karnym kapitalne podanie od Szałeckiego, minął bramkarza i doprowadził do remisu. Chwilę później ponownie dogrywał Szałecki, ale tym razem Goyke trafił tylko w boczną siatkę. W 38 min. goście po raz drugi wyszli na prowadzenie, a bramkę zdobył z rzutu karnego Jary. Na przerwę drużyny schodziły jednak przy wyniku 2:2, gdyż w 43 min. wyrównał precyzyjnym strzałem głową po rzucie rożnym Wilczyński. Był to dla niego już 7 gol w sezonie, a asystę przy tym trafieniu zanotował Goyke.
W drugiej połowie Arkowcy przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a w roli głównej wystąpił ponownie Goyke. W 55 min. nasz skrzydłowy popisał się kapitalnym strzałem z rzutu wolnego z ok. 20 metrów i wyprowadził żółto-niebieskich na prowadzenie. Kwadrans później skompletował zaś hat-trick wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na wprowadzonym z ławki rezerwowych Przyborowskim. Tym samym ustalił końcowy wynik meczu na 4:2. Jako ciekawostkę można odnotować fakt, że przy próbie obrony "jedenastki" urazu doznał bramkarz gości, a wobec braku zmiennika na ławce, miedzy słupkami stanął wówczas zawodnik z pola.
Trener Robert Wilczyński po meczu:
- Mimo że mecz nie układał się po naszej myśli, zakończyliśmy go zwycięsko. Dwa razy "goniliśmy" wynik. W takich sytuacjach widać charakter zespołu i to jak zawodnicy reagują na to, że przegrywają. Cały zespół zasługuje na duże brawa. Dziś prawdziwym łowcą bramek był Julek Goyke, który popisał się hat-trickiem. Mam nadzieję, że nabierze wiary w siebie i z każdym meczem będzie coraz lepszy. Liczę także, że jak najdłużej będziemy utrzymywać się na pozycji lidera tabeli.
Po 7. kolejce Arka II pozostaje liderem tabeli 4. ligi RWS Investment Group z 19 pkt. na koncie. W kolejnej serii spotkań żółto-niebiescy będą bronić tej pozycji w starciu ze Stolemem Gniewino. Wcześniej, bo już w najbliższą środę, rozegrają zaś spotkanie w ramach 3. rundy regionalnej Pucharu Polski z Amatorem Kiełpino.
Copyright Arka Gdynia |