TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

27.04.2008

Triumf we mgle

Jończyk idzie śladem Stawowego. Podobnie jak jego poprzednik, w drugim meczu w drugiej lidze wygrał drugi raz w stosunku 4:0 (1:0), ale trzy bramki padły dopiero w ostatnich dziesięciu minutach, a do tego momentu ŁKS Łomża bliski był wyrównującej bramki. Koncert gry znów dał Wachowicz, który zaliczył kolejne dwa trafienia i dwie asysty.

Arka Gdynia - ŁKS Łomża 4:0 (1:0)

SKŁADY

Lepszy wynik niż gra. Tak w jednym zdaniu można skomentować spotkanie Arki z ŁKS Łomża. Wynik sugeruje, że żółto-niebiescy mieli zdecydowaną przewagę. Tak naprawdę wcale nie było tak kolorowo. Pierwszy strzał na bramkę oddali goście w 3. minucie. Bohater meczu z Lechią Daniel Gołębiewski uderzył z 30 metrów. Piłkę pewnie złapał Norbert Witkowski. W 11. minucie mogło być 1:0 dla Arki. Z głębi pola podanie dostał Marcin Wachowicz, ale szybszy od niego był bramkarz gości Pavol Pronaj. Kolejne minuty przyniosły niecelne strzały z dystansu Dariusza Ulanowskiego i Sebastiana Kęski.

W 16. minucie Arkowcy objęli prowadzenie. Najpierw po rzucie rożnym piłka powędrowała na długi słupek, gdzie jeden z żółto-niebieskich zgrał ją w środek. Tam świetnie odnalazł się Piotr Bazler i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Ta bramka nadwyraz uspokoiła naszych graczy. Doszło do tego, że na boisku zaczęli dominować rywale, którzy seryjnie wykonywali rzuty rożne, a piłka coraz częściej latała w poprzek pola karnego Norberta Witkowskiego. W 38. minucie groźnie szarżował Georgi Biżew, na szczęście obrońcy Arki zdołali go powstrzymać w ostatniej chwili

W 40. minucie jedna z nielicznych kontr Arki powinna była zakończyć się bramką. Piotr Bazler minął bramkarza rywali i z ostrego kąta uderzał do pustej już bramki. Z linii piłkę wybili jednak obrońcy. Ostatnie pięć minut drugiej części gry to zdecydowana dominacja gości, którym na szczęście nie udało się znaleźć sposobu na Norberta Wiykowskiego.

W drugiej połowie nad boiskiem zawisła gęsta mgła co utrudniało zarówno grę jak i obserwację meczu. W pierwszych minutach nic się nie zmieniło. Łomża nadal dominowała, nie umiała jednak stworzyć sobie dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Arka z rzadka kontratakowała. Aktywni byli Marcin Wachowicz i Piotr Bazler.

W 83. minucie decydująca akcja meczu. Lewą stroną urwał się niezawodny Marcin Wachowicz, podał w środek do wprowadzonego w II połowie Damiana Nawrocika, a ten szczupakiem pokonał Pavla Pronaja. Kompletnie rozbiło to gości, którzy przez większość meczu przeważali. W 88. minucie znów akcja lewą stroną. Tym razem Ława podał do Wachowicza i najlepszy strzelec Arki zdobył swoją 13. bramkę w obecnych rozgrywkach. W 90. minucie po raz trzeci Arkowcy przedarli się lewą stroną. Tym razem Wachowicz poszedł na przebój i sam wykończył akcję - 4:0.

Łukasz Bieszke







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia