Aktualności
13.05.2019
Piłkarze po wygranej z Wisłą Kraków
Stawka meczu była ogromna. Arkowcy pod wodzą trenera Jacka Zielińskiego wykonali zadanie! Po przerwie przechylili szalę wygranej i utrzymania w Ekstraklasie na kolejny sezon. Jutro mogą spokojnie oglądać w telewizji jak walczą inni.
Marko Vejinović:
Dzisiejszy mecz zaczęliśmy bardzo dobrze. Mogliśmy i powinniśmy strzelić 2-3 gole i zamknąć mecz. Niestety Wisła wykorzystała swoją pierwszą sytuację i doprowadziła do wyrównania. Myślę, że byliśmy lepszym zespołem. Mocno naciskaliśmy na rywala i nie pozwoliliśmy im stwarzać sobie sytuacji. Na szczęście strzeliliśmy kolejne bramki i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo.
Co do mojej przyszłości w Arce to nie wiem czy zostanę czy nie. Teraz cieszę się dzisiejszym zwycięstwem, a potem czeka nas jeszcze ostatni mecz we Wrocławiu. Nie wiem co będzie ze mną w nowym sezonie, ale nigdy nie mów nigdy. Jestem otwarty na wszystkie możliwości. Jestem zadowolony z przyjścia do Arki. Podoba mi się w Polsce, w Gdyni.
Frederik Helstrup:
Myślę, że dzisiaj byliśmy bardzo zmotywowani i było to widać. Pierwsze 35-40 minut graliśmy bardzo dobrze i stworzyliśmy sobie wiele sytuacji. Powinniśmy wtedy strzelić więcej niż jednego gola. W niektórych sytuacjach mogliśmy zachować się lepiej, podać zamiast strzelać albo strzelić z większym spokojem.
Wisła nie miała praktycznie sytuacji na strzelenie gola, ale taka jest piłka i niestety z pierwszej okazji zdobyła bramkę. Mimo tego nadal chcieliśmy grać swoje i kontrolować mecz. Wisła chciała też grać w piłkę, ale nasz wysoki pressing im to uniemożliwił. Wiadomo, że przyjechali tutaj z wieloma młodymi piłkarzami, ale myślę, że pokazaliśmy, że to nam bardziej zależało na zwycięstwie.
Marek Zarzycki
Copyright Arka Gdynia |