Aktualności
02.05.2019
Arka zagra w piątek w Płocku
Już jutro rozpocznie się 34. Kolejka Lotto Ekstraklasy. Arka w pierwszym meczu tej kolejki w grupie B. zmierzy się w niezwykle ważnym spotkaniu na wyjeździe z Wisłą Płock.
To ważne spotkanie, ale w rundzie finałowej nie ma dla nas innych spotkań. Sytuacja w tabeli jest taka, że nawet po 2 ostatnich wygranych Arka nie może być spokojna o ligowy byt, tylko musi go wywalczyć w kolejnych spotkaniach.
Pamiętamy, że obecna przewaga nad Śląskiem wynosząca 3 punkty może być zredukowana w ciągu 1 kolejki, a nasz zespół po zajęciu 15. Lokaty po 30. kolejce, musi na koniec sezonu mieć 1 punkt więcej od swoich rywali.
To wystarczający powód, aby zmobilizować się przed spotkaniem w Płocku.
Wygrana w tym meczu przybliży nasz zespół do wykonania zadania jakie stoi przed zespołem Jacka Zielińskiego.
Trener przed wyjazdem do Płocka podkreślał, że wciąż trwa walka:
Trzeba być czujnym i skoncentrowanym, bo nikt nie odpuści i walka będzie trwała do końca. Wiemy, że nie będzie łatwych i mniej ważnych spotkań. Wszystko będziemy musieli grać na "żyle”.
Arkowców w końcówce sezonu trapią także ubytki kadrowe.
Z powodu kartek do Płocka nie pojechali Christian Maghoma oraz kapitan Adam Marciniak.
Różne urazy wykluczają także w kolejnych meczach poszczególnych zawodników. Z sezonem pożegnali się już Aleksandar Kolev i Rafał Siemaszko, a ostatnio dołączył do nich Maciej Jankowski, który w Kielcach odniósł bolesny uraz nosa.
Miejmy nadzieje, że pozostali staną tak jak w 2 ostatnich meczach na wysokości zadania. Tu liczymy przede wszystkim na to, że do dyspozycji trenera przy wyborze jedenastki będą Adam Deja, Michał Janota i Luka Zarandia.
W Płocku część zawodników stanie naprzeciwko swojego byłego trenera, z którym dokładnie 2 lata temu zdobyli Puchar Polski.
W zespole Leszka Ojrzyńskiego grali także po żółto-niebieskiej stronie wówczas Mateusz Szwoch i Marcin Warcholak, obecnie zawodnicy Wisły, a kapitanem Arki na Stadionie Narodowym był Krzysztof Sobieraj, obecnie asystent Ojrzyńskiego w Plocku.
Nasz były szkoleniowiec podkreśla, że w piątek nie będzie sentymentów:
– Dla klubu, w którym jesteś w danej chwili oddajesz całego siebie.
Wisła ma swoje atuty, które docenia trener Zieliński, ale skupia się na swojej drużynie:
Stałe fragmenty świetnie wykonuje Furman, ale Dominik daje też bardzo dużo drużynie, jeśli chodzi o prowadzenie i kreowanie gry. Jesteśmy świadomi i przygotowani na to, co może się dziać w tym meczu. Też mamy swoje atuty i postaramy się je wykorzystać.
W pierwszym meczu sezonu zasadniczego w Płocku Arka wygrała 3:1 i nie mamy nic przeciwko temu, aby taki wynik się powtórzył.
Ogółem nasz zespół ma pozytywny bilans spotkań z rywalami: 9 wygranych, 9 remisów i 5 porażek, bramki 33-22.
Obie ekipy awansowały wspólnie do Ekstraklasy w sezonie 2015/16 i zapewne obie życzą sobie pozostania na kolejny 2019/20.
Trzymamy kciuki za żółto-niebieskich!
tr
Bilety na mecze z Zagłębiem Sosnowiec i Wisłą Kraków
Copyright Arka Gdynia |