Aktualności
29.03.2019
Smółka: Mecz ze Śląskiem jest dla nas jednym z finałów
Trzy z czterech ostatnich spotkań sezonu zasadniczego ekstraklasy piłkarze Arki rozegrają na własnym stadionie. - Na razie koncentrujemy się na najbliższym sobotnim meczu ze Śląskiem Wrocław, który jest dla nas jednym z finałów - ocenił trener gdynian Zbigniew Smółka.
W czasie przerwy na reprezentację zawodnicy Arki udali się na krótkie zgrupowanie do Gniewina. - W naszej sytuacji był to, zarówno dla drużyny jak i sztabu, wyjątkowo potrzebny okres. Skoncentrowaliśmy się na tym, na co mamy największy wpływ, czyli na pracy i taktycznych korektach. A od poniedziałku rozpoczęliśmy trudny mikrocykl przed dwumeczem ze Śląskiem i Lechią, bo przedział czasowy pomiędzy tymi spotkaniami jest minimalny. Dlatego musimy być do nich jak najlepiej przygotowani i gotowi – stwierdził na konferencji prasowej w Gdyni Smółka.
Zawodnicy Arki razem z Górnikiem Zabrze i Wisłą Płock mają na koncie najmniej ligowych zwycięstw na własnym stadionie. Te drużyny zanotowały tylko po trzy triumfy. Z ostatniej wygranej w Gdyni żółto-niebiescy cieszyli się 26 listopada, kiedy pokonali 4:1 Wisłę Kraków. Był to jednocześnie ostatni sukces tej drużyny, która w 10 kolejnych ligowych meczach zanotowała siedem porażek i trzy remisy. Nad strefą spadkową arkowcy mają już tylko dwa punkty przewagi.
Pod koniec sezonu zasadniczego gdynianie będą mieli okazję poprawić ten kiepski bilans. Trzy z czterech ostatnich meczów tej fazy ekstraklasy rozegrają bowiem przed własną publicznością. W sobotę o 18 zmierzą się ze Śląskiem Wrocław, we wtorek podejmą Lechię Gdańsk, a po powrocie ze Szczecina, gdzie zagrają z Pogonią, ich rywalem będzie Miedź Legnica. - Na razie skupiamy się tylko na pierwszym meczu ze Śląskiem. To kluczowe spotkanie i w sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, jest dla nas jednym z finałów. Zrobimy wszystko, aby wreszcie odnieść w tej rundzie zwycięstwo – zapewnił.
Przed spotkaniem ze Śląskiem na Stadionie Miejskim wymieniono także część murawy, do jakości której piłkarze mieli ogromne zastrzeżenia. Na razie tylko w polach karnych, natomiast pozostała część ma zostać wyłożona do 12 kwietnia. - Boisko jest coraz lepsze i spodziewam się, że będzie sprzyjało naszemu rytmowi gry. Na dobrych nawierzchniach pokazaliśmy zarówno jesienią, a także w zimowych sparingach, że potrafimy grać w piłkę. Mam nadzieję, że w sobotnim spotkaniu będziemy dominować – dodał szkoleniowiec.
W konfrontacji ze Śląskiem gospodarze będą musieli sobie radzić bez podstawowego skrzydłowego Luki Zarandii. - Luka potrzebuje tygodnia, aby wrócić do gry, jednak wierzę, że zmiennicy godnie go zastąpią. Gruzin był poważnie chory, brał antybiotyk i nie wystąpi także z Lechią, ale liczę, że będzie do naszej dyspozycji na mecz z Pogonią w Szczecinie – podsumował Smółka.
20 października po golach Mateusza Młyńskiego i Macieja Jankowskiego gdynianie wygrali we Wrocławiu 2:1. Na wiosnę wrocławianie zanotowali trzy zwycięstwa na własnym stadionie, ale z trzech wyjazdów wrócili bez punktów. U siebie „wojskowi” nie stracili bramki, natomiast na obcych boiskach nie zdołali strzelić gola.
A.J., PAP
Copyright Arka Gdynia |