Aktualności
10.03.2019
Piłkarze po meczu Arka - Legia
Arka przegrała z Legią Warszawa 1:2. Do przerwy utrzymywał się remis 0:0. W drugiej połowie Legia zdobyła 2 gole, na które gdynianie odpowiedzieli bramką Macieja Jankowskiego. Niestety nie udało się wyrównać wyniku, mimo że były ku temu kolejne okazje.
Aleksandar Kolev:
Myślę, że naprawdę wyglądaliśmy dużo lepiej, przez większość spotkania kontrolowaliśmy grę. Bardzo jestem zły na to co się dzieje, na gorąco ciężko to wszystko oceniać. Najgorsze jest to, że przegrywamy spotkania w domu. Legia zrobiła dziś dwie dobre kontry i zdobyła dwie bramki.
Od początku spotkania mieliśmy grać wysoko i staraliśmy się to robić. Kwestie taktyczne zostaną w szatni. Nam jest szkoda kolejnego przegranego meczu.
Adam Marciniak:
Nie będę oceniał na gorąco tego spotkania. Uważam, że nie ważne co byśmy powiedzieli, to liczą się czyny. Sytuacja jest taka, że walczymy o utrzymanie i zdajemy sobie z tego sprawę. Musimy być wszyscy razem - piłkarze, trenerzy, kibice, po to żeby ratować Ekstraklasę w Gdyni. Wszystkim na tym zależy, kibicom jak i piłkarzom. Każdy ma ambicje, nikt nie chce mieć spadku wpisanego w CV, nikt nie chce być zapamiętany jako ta drużyna, która spadła. Wszyscy chcą grać w Ekstraklasie, bo spadek to jest katastrofa zarówno dla klubu, jak i piłkarzy i ich życia prywatnego.
Dlatego jedno co mogę powiedzieć po tych pięciu meczach, to obiecać, że do samego końca będziemy robić wszystko, żeby w tej Ekstraklasie pozostać. Myślę, że tu nie chodzi o analizy czy słowa. Czujemy sportową złość, jak po każdej porażce i po tej również jest ta złość. Tym bardziej, że to jest piąte spotkanie, trudno żeby było inaczej.
Kibice są z nami i to im powiedziałem po meczu, że musimy być razem. Dziś doping był do samego końca i do samego końca walczyliśmy o zwycięstwo. Jeżeli trybuny będą z nami zawsze i będą pokazywać, że kibice Arki są z klubem zawsze, nawet mimo porażek. To jestem przekonany, że się utrzymamy.
Sebastian Jędrzejewski
Copyright Arka Gdynia |