TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

06.04.2008

Po meczu powiedzieli

Jacek Grembocki (Znicz Pruszków): - Jest mi bardzo miło, że zremisowaliśmy tutaj w Gdyni. Graliśmy z faworytem tych rozgrywek. Mecz o dużym, szybkim tempie. My jako beniaminek zaczynamy grać w tej drugiej lidze. Łatwiej nam się gra na wyjazdach, łatwiej jest o te punkty, łatwiej nam one przychodzą, choć dziś mieliśmy bardzo wiele szczęścia remisując ten mecz. Gdyby nie padła bramka na 2:1 dla Arki, mielibyśmy dużą szansę wygrać ten mecz, zrobiłbym całkiem inne zmiany i wtedy moglibyśmy wywieźć stąd komplet punktów. Arka grała bardzo dobrze moim zdaniem, to jest bardzo dobry zespół. My poprzez swoją ambicję, zaangażowanie, młodość wywieźliśmy stąd jeden punkt.

Wojciech Stawowy (Arka Gdynia): - Było to dla nas bardzo ważne spotkanie, spotkanie z gatunku „o sześć punktów” w kontekście układu tabeli. Wiadomo, że te drużyny, które liczą się w walce o awans do ekstraklasy zaczynają nam bardzo uciekać, albo nam już uciekły. Sytuacja robi się naprawdę bardzo zła, można powiedzieć, że robi się krytyczna. Myśmy dzisiaj znowu nie byli konsekwentni w swoich zadaniach taktycznych przede wszystkim, co spowodowało, że nie cieszymy się dzisiaj ze zwycięstwa. Dwa razy w dzisiejszym meczu prowadziliśmy, wydawało się, że kontrolujemy przebieg wydarzeń na boisku, no i przyszły kolejne błędy w grze destrukcyjnej, które się w tej rundzie niestety mnożą jak z rogu obfitości na naszą niekorzyść. Stąd taka, a nie inna sytuacja, chociażby w dzisiejszym spotkaniu. Ja muszę się bardzo poważnie zastanowić nad tym, co zrobić, bo tak jak powiedziałem, sytuacja robi się bardzo, bardzo zła, jak gdyby wymyka się to wszystko spod kontroli. Dzisiejszy mecz to miał być mecz przełomowy, mecz po którym mieliśmy iść w górę tabeli. Nic wśród tych drużyn, które są przed nami w tabeli, za wyjątkiem Lechii Gdańsk i Piasta Gliwice, nie ulega zmianie, a mogło ulec zmianie. My wygrywając to spotkanie mogliśmy awansować na trzecie miejsce i w zupełnie innych nastrojach podchodzić do najbliższego spotkania ze Śląskiem Wrocław, a tak remisując tutaj na własne życzenie sytuację sobie komplikujemy. Oddać jednak trzeba to, że Znicz postawił naprawdę wysoko poprzeczkę, pomimo że przegrywał z nami 2:1 to nie złożył broni i grał odważnie, konsekwentnie do końca i wykorzystał naszą niefrasobliwość w grze obronnej, za którą my w tej rundzie płacimy frycowe. Zmiana Weinara była podyktowana tym, że zaczęła się duża nerwowość w naszej grze obronnej, taka niepewność. Paweł miał niepewne interwencje i zdecydowałem się na zmianę na Marka Szyndrowskiego. Myśmy jednak generalnie znowu dzisiaj grali w obronie za nerwowo i niepewnie. Nie wiem dlaczego w meczu z Wisłą Kraków wyglądało to naprawdę, no może nie bardzo dobrze, ale dobrze, nie było jakiś rażących błędów. Dzisiaj przyszedł mecz ligowy i na nowo pojawiła się nerwowość. Gdzieś od dwudziestej minuty zaczęliśmy grać niepewnie, nerwowo, interwencje były bardzo nerwowe, stąd zdecydowałem się na zmianę na Marka Szyndrowskiego, ale ta nasza gra w obronie nie zmieniła się na lepsze.

Skubi







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia