Kolejne dwa dni obrad Wydziały Dyscypliny i Związkowego Trybunału Piłkarskiego nie przybliżyły nas do odpowiedzi na pytanie, ile drużyn grać będzie w przyszłym sezonie w ekstraklasie, a tym bardziej ile może liczyć na awans z II ligi. Podtrzymano jedynie karną degradację Widzewa Łódź, ale już ta wcześniej orzeczona dla Zagłębia Lubin jest nieważna. W tle są projekty okrojenia I ligi do 12 zespołów oraz wprowadzenia abolicji.

Z ekstraklasy degradowane są dwa najsłabsze kluby oraz te, którym zarzucono działania korupcyjne. Ich miejsce zajmują najlepsze zespoły z II ligi. Wedle tych przepisów w poprzednim sezonie z elitą pożegnały się Wisła Płock i Pogoń Szczecin (najsłabsze w tabeli) oraz Arka Gdynia i Górnik Łęczna (korupcja). Na zapleczu ekstraklasy awans wywalczyli Ruch Chorzów i Jagiellonia Białystok, a z trzeciego i czwartego miejsca promowano Polonię Bytom i Zagłębie Sosnowiec.

Te przepisy teoretycznie obowiązują nadal. Jeśli je nałożyć na obecną tabelę to spadłyby będące najniżej w tabeli: Polonia i Zagłębie Sosnowiec (także karna degradacja za korupcję) oraz Widzew. W środę Związkowy Trybunał Piłkarski podtrzymał decyzję Wydziału Dyscypliny PZPN o degradacji łodzian o jedną klasę rozgrywek za kupowanie meczów w sezonie, w którym nawet nie awansował do I ligi! Anulował jedynie karę finansowo - 35 tysięcy złotych. Widzew będzie się jeszcze odwoływał do Trybunału Arbitrażowego PKOl., ale to ciało na razie nie uchyliło żadnej kry degradacji.

Na dziś zatem z I ligi spadają trzy drużyny i tyleż powinno awansować. Nie byłoby też barażu. Na razie na trzecim miejscu w II lidze jest Śląsk, który nie jest brany pod uwagę w kontekście awansu. W przyszłym sezonie, po zapowiedzianej fuzji wrocławianie będą grać z licencją Groclinu Grodzisk. Miejsce, których po nich zostanie obsadzone zostanie albo przez PZPN, albo zostanie sprzedane. Wszystko zależy, jaką formę prawną przybierze przekształcenie Groclinu w Śląsk. Piłkarskie prawo dopuszcza sprzedaż spółki prawa handlowego innej spółce, a wówczas jest możliwa zmiana lokalizacji miejsca rozgrywania meczów przez nowy klub. Jak informowaliśmy tą formą .

W kolejce do ukarania czekają jednak kolejne kluby, które obecnie występują w ekstraklasie. Na razie uratowało się Zagłębie Lubin, a właściwie zyskało na czasie. Związkowy Trybunał Piłkarski po raz pierwszy nie zgodził się z orzeczeniem Wydziału Dyscypliny. Nie miał obiekcji co do Arki Gdynia, Górnika z Polkowic i Łęcznej, Zagłębia Sosnowiec, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Widzewa, ale wobec aktualnego mistrza Polski degradację uchylił. ZTP uznał, że są dowody na ustawienie czterech meczów, a WD skazał Zagłębie za dziewięć spotkań. Sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia.

W czwartek sama przed Wydziałem Dyscypliny stawiła się Jagiellonia! Nie trudno odgadnąć intencje klubu z Białegostoku. Podjął on walkę o uniknięcie karnej degradacji w zamian za współpracę. To oznacza, że może się skończyć tylko na karnych punktach, jak to było w przypadku II-ligowego Podbeskidzia. Na razie jednak decyzji w sprawie Jagiellonii nie ma, bo PZPN nie dostał materiałów na temat tego klubu z prokuratury.

Z karną degradacją musi się też liczyć Kolporter. W ostatnich dniach zatrzymano i zarzuty korupcyjne postawiono siedmiu osobom związanym z kieleckim klubem, na czele z byłymi reprezentantami Polski, a obecnie trenerami Dariuszem W. i Andrzejem W. Krzysztof Klicki, szef Kolportera ogłosił, że z końcem sezonu wycofa się ze sponsorowania drużyny. Jednak podobnie jak w przypadku Jagiellonii, także i wobec kielczan kara może być nałożona po nadejściu materiałów z prokuratury, a na to możemy jeszcze poczekać, bo wszystko wskazuje na to, że sprawa jest rozwojowa.

Wraz z zarzutami dla kolejnych klubów, a tym samym możliwością otworzenia szerszej furtki awansu przed II-ligowcami, pojawiły się akcje, które mają promocję uniemożliwić. Jest projekt okrojenia ligi do 12 zespołów oraz orzeczenie abolicji, czyli odejścia od karania klubów za korupcję degradacją! To wszystko stanowi preludium do rozgrywki, która odbędzie się w grudniu, a mianowicie wyborów nowego prezesa PZPN. Jeśli któraś z tych koncepcji by przeszła, to wówczas wracamy do starych zasad awansu z II ligi - dwa najlepsze zespoły, a trzeci w barażach.

Trójmiejskie klubu - Lechia (obecnie 2. miejsce) i Arka (6. miejsce) - nie są zainteresowane okrojeniem ekstraklasy, bo wówczas miejsca w niej może zabraknąć dla... nich. Nic zatem dziwnego, że właśnie wśród II-ligowców poparcia szuka Ryszard Czarnecki. Eurodeputowany był w środę w Gdyni, gdzie mecz z Wisłą oglądał w towarzystwie Romana Waldera, prezesa gdynian. - Jest za utrzymanie ekstraklasy z 16 drużynami oraz przeciwko abolicji - zapewnia kandydat na prezesa PZPN.

jag.