Aktualności
02.11.2018
Piłkarze po meczu: Kluczowe niewykorzystane okazje
Arka próbowała dziś przerwać serię zwycięstw Pogoni nad naszą drużyna. Niestety udawało się to tylko do przerwy kiedy to Arkowcy prowadzili 2:1. W tym meczu sprawdziło się powiedzenie o niewykorzystanych sytuacjach, ponieważ niedługo po strzale Luki Zarandii w poprzeczkę, to Pogoń zdobyła dwa gole i wygrała spotkanie 3:2.
Michał Nalepa:
Przez pierwsze dwadzieścia minut to Pogoń była zdecydowanie lepsza, nie wyglądaliśmy za dobrze. Ale do przerwy mieliśmy wynik 2:1. Patrząc przez pryzmat całej pierwszej połowy, średnia gra, a wynik bardzo dobry. Powinniśmy to utrzymać, początek drugiej połowy to sytuacje na 3:1 a nawet na 4:1. Trzeba było to wykorzystać i dobić Pogoń. Mielibyśmy spokój, a tak praktycznie sami sobie strzeliliśmy te bramki, bo można było ich uniknąć.
Na pewno gramy fajnie w piłkę, jest to na dobrym poziomie. Gramy tak jak trener od nas wymaga. Jednak nas najbardziej interesują punkty. A niestety w ostatnich dwóch meczach tych punktów zabrakło.
Damian Zbozień:
Ciężki mecz, przegrywamy w domu jesteśmy zawiedzeni. Spotkanie kluczowe jeżeli chodzi o górną ósemkę, bo aktualnie z Pogonią jesteśmy blisko siebie. Goście przegonili nas w tabeli. Szkoda, bo prowadziliśmy po pierwszej połowie, mimo że gra nam się nie układała. Tym bardziej szkoda, że straciliśmy te bramki. Trochę zawiodła organizacja w obronie.
Mieliśmy kilka sytuacji, których nie wykorzystaliśmy, to było kluczowe w tym meczu. Stwarzamy sobie tych sytuacji więcej w meczu, jednak musimy ich więcej wykorzystywać. Jeżeli chodzi o bramki stracone, to tak na gorąco chyba byliśmy zbyt daleko od siebie. Myślę, że mogliśmy zareagować lepiej. Pogoń na pewno to mocny zespół, zwłaszcza w środku boiska. Musimy sobie ten mecz przeanalizować, bo na pewno jest nam przykro, że tak to się dziś skończyło.
Adam Buksa:
Myślę, że był dobry mecz do oglądania dla kibiców. Było w nim dużo sytuacji. Wygraliśmy 3:2 i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni, że zakończyło się to trzema punktami.
W przerwie na chłodno przyjęliśmy ten wynik, wiedzieliśmy, że sytuacje przyjdą. Mimo niekorzystnego wyniku w pierwszej połowie, czuliśmy się mocni. Wiedzieliśmy, że Arka zacznie opadać z sił i przejęliśmy inicjatywę.
Cieszę się z wyniku i tego, że udało mi się strzelić dwie bramki. Jednak najważniejsze są punkty drużyny. Oby tak dalej, z pokorą wszystko przyjmujemy, bo nie jesteśmy tam gdzie chcielibyśmy być jako drużyna.
Marek Zarzycki, Sebastian Jędrzejewski
Copyright Arka Gdynia |