Aktualności
27.10.2018
IV liga: Arka II zremisowała ze Stolemem. Relacja
Arka II nie dała się pokonać wiceliderowi i najbardziej bramkostrzelnej ekipie w ligowej stawce. Żółto-niebiescy zremisowali na Narodowym Stadionie Rugby ze Stolemem Gniewino 2:2 (0:2).
4 liga RWS Investment Group – 15. kolejka
Arka II Gdynia – Stolem Gniewino 2:2 (0:2)
Bramki: Bednarski 46', Hołtyn 75' - Dampc 2 (15', 25')
Arka: Staniszewski - Rumiński (70' Kasprowicz), Blok, Szałecki, Sławek - Markiewicz, Bohm (64' Pek) - Matejek (60' Gułajski), Bednarski, Stępień - Hołtyn
Żółta kartka: Bohm
Mimo, iż Arkowcy stanęli przeciwko drugiemu zespołowi w tabeli to naszym zawodnikom udało się w pierwszym kwadransie stworzyć dwie dobre do zdobycia gola sytuacja. Niestety, jak mówi stare piłkarskie porzekadło, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 15 min. jako pierwsi drogę do siatki znaleźli goście, którzy zdobyli bramkę po szybkim rozegraniu z rzutu wolnego i strzale przy krótkim słupku.
Dziesięć minut później Stolem prowadził już dwiema bramkami. Nasi zawodnicy ratowali się w tej sytuacji faulem, za który mogłaby grozić nawet czerwona kartka. Nie udało im się jednak powstrzymać rywali, do piłki dobiegł Dampc i po raz drugi wpisał się on na listę strzelców. Gra naszego zespołu nie wyglądała jednak źle i można było liczyć, że znajdzie to wkrótce swoje odzwierciedlenie w wyniku.
Druga połowa rozpoczęła się doskonale dla Arki. Mimo, iż rozpoczynali ją goście, to naszym zawodnikom udało się błyskawicznie przechwycić piłkę i zdobyć kontaktową bramkę już w 17 sekundzie tej części gry. Bramkarza Stolema płaskim strzałem z niecałych 20 metrów pokonał Bednarski.
W 75 min. gry żółto-niebieskim udało się doprowadzić do wyrównania po profesorskim wykorzystaniu sytuacji sam na sam z bramkarzem. Nasz napastnik został obsłużony doskonałym podaniem, przy którym większość zawodników przyjezdnych spodziewała się spalonego. Była to jednak nieprawda, a z kolejnego trafienia w tym sezonie mógł cieszyć się Hołtyn.
Do końca meczu obydwa zespoły starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zarówno Arka, jak i Stolem miały też ku temu swoje okazje. W jednej z nich w bezpośredniej konfrontacji jeden na jeden górą wyszedł Staniszewski. Arkowcy próbowali z kolei swoich sił po rzutach rożnych. Zwycięskie aspiracje obydwu ekip nie przekłuły się jednak na rezultat, a mecz zakończył się podziałem punktów.
Trener Robert Wilczyński po meczu:
– Jestem zadowolony z postawy i gry mojego zespołu. Udało nam się doprowadzić do wyrównania, mimo iż przegrywaliśmy już dwiema bramkami. Stwarzaliśmy sobie sytuacje i mogliśmy w tym meczu nawet pokusić się o zwycięstwo. Mogliśmy także przegrać – w końcówce spotkania doskonale zachował się Staniszewski, który uratował nas od utraty bramki.
Copyright Arka Gdynia |