TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

21.03.2008

Arka przegrała, Stawowy chce odejść (Gazeta Wyborcza)

Sensacja w Gdyni! Przedostatni w tabeli II ligi Kmita Zabierzów jako pierwszy w tym sezonie wygrał na boisku Arki, pokonał wicelidera. Po meczu trener Arki Wojciech Stawowy zapowiedział, że chce odejść z klubu.
Była już 90 minuta, ale sędzia Paweł Pskit doliczył jeszcze cztery. Na trybunach od razu wymyślili - będzie jak z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wtedy Arka przegrywała 1:2, ale potrafiła cudem wygrać 3:2. Teraz było 1:1 i piłkarze z Gdyni non stop atakowali. Ale w 92 minucie goście wyprowadzili kontrę. Piłkę daleko wybił przed siebie były piłkarz Arki, Jan Cios, a nieporozumienie obrońców wykorzystał Konrad Cebula, który strzelił zwycięską bramkę dla Kmity.

Pierwszą bramkę Arka straciła po fatalnym błędzie Krzysztofa Przytuły. Piłkarz niemal w każdym meczu ma dużo strat, ale mimo to zagrał obok Krzysztofa Sobieraja na środku obrony. W 11 minucie obrońcy Arki rozgrywali piłkę pod swoją bramką, aż w końcu Przytuła zagrał ją prosto pod nogi rywala. Maciej Bębenek trafił w słupek, ale dobitka Piotra Bagnickiego była już bezbłędna.

Trener Wojciech Stawowy, którego w pierwszej połowie zaczęli prowokować niezadowoleni z wyniku kibice, nerwowo zrzucił w 34 minucie płaszcz i, mimo przenikliwego zimna, oglądał mecz w garniturze. Skakał przy linii, kłócił się z sędzią technicznym i może to nieco obudziło jego piłkarzy. Już wcześniej Przytuła mógł się zrehabilitować za błąd przy straconej bramce. Pięknie uderzył z 30 m, Tomasz Laskowski z trudem odbił piłkę, a niecelnie dobijał Marcin Chmiest. W polu karnym Kmity jeszcze kilka razy było przed przerwą gorąco, ale wynik nie ulegał zmianie. W drugiej połowie Stawowy wpuścił na boisko Marcina Wachowicza, który już nieraz ożywiał grę Arki, i Davida Kalouska. I Wachowicz znów rozpędził Arkę. W drugiej połowie piłkarze z Gdyni grali na podwójnym przyśpieszeniu - w akcjach skrzydłami, w odbiorze piłki, spieszyli się przy stałych fragmentach. Rozpoczęła się totalna ofensywa. W 63 minucie Laskowski cudem odbił mocny strzał Wachowicza, a po dobitce Tomasza Mazurkiewicza piłka trafiła w słupek. Obrońcy Kmity wybili piłkę na rzut rożny. Wybijał go Ława, piłka odbijała się bilardowo od głów piłkarzy z Zabierzowa, aż w końcu... wpadła do bramki. Potem niemal bez przerwy trwało oblężenie bramki gości, którzy mieli jednak olbrzymie szczęście - obrońcy wybijali piłkę z linii bramkowej itp. Aż w końcu przyszła druga minuta doliczonego czasu gry i kontra Kmity...

Prokom Arka Gdynia 1 (0)
Kmita Zabierzów 2 (1)
STRZELCY BRAMEK

Arka: Romuzga (64. samobójcza).

Kmita: Bagnicki (11.), Cebula (90+2.).

SKŁADY

Arka: Bledzewski - Sokołowski, Sobieraj Ż, Przytuła, Kowalski (46. Kalousek) - Łabędzki (46. Wachowicz), Mazurkiewicz (73. Niciński), Ława Ż - Moskalewicz, Karwan, Chmiest Ż.

Kmita: Laskowski - Makuch, Cios, Jędraszczyk, Szałek - Powroźnik Ż (82. Niane), Romuzga Ż, Gawęcki - Bębenek (89. Paknys Ż), Kurowski (71. Cebula Ż), Bagnicki Ż.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).

Widzów: 5 tys.

Pozostałe mecze 22. kolejki II ligi (wszystkie odbędą się w sobotę): GKS Jastrzębie - Lechia Gdańsk, Polonia Warszawa - Motor Lublin, ŁKS Łomża - Odra Opole, Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała, Wisła Płock - Warta Poznań, Tur Turek - Pelikan Łowicz, Stal Stalowa Wola - GKS Katowice, Śląsk Wrocław - Znicz Pruszków.

Grzegorz Kubicki







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia