Aktualności
18.03.2008
Rozmowa z Czesławem Boguszewiczem (Dziennik Bałtycki)
Rozmowa z Czesławem Boguszewiczem, doradcą zarządu Arki d/s sportowych.
Starsi kibice Arki pana pamiętają, a co powinni wiedzieć młodsi?
Że to mój powrót do tego klubu, w którym zawodnikiem byłem od 1976 roku, że w 1979 roku jako trener zdobyłem z Arką Puchar Polski, że jako zawodnik i trener mam za sobą 120 spotkań w ekstraklasie z tą drużyną i poznałem z nią smak europejskich pucharów. Ponadto byłem pięciokrotnym reprezentantem Polski, pracowałem z ligowymi zespołami w Finlandii i Nigerii, a przez ostatnie osiem lat byłem licencjonowanym menedżerem piłkarskim.
Doradca zarządu d/s sportowych. Co się pod tym kryje?
Dla Arki chcę wykorzystać swoje polskie i międzynarodowe doświadczenia. Zaczynam pracę w momencie kiedy cel na najbliższe miesiące jest jasny. Arka ma awansować do ekstraklasy. Klub ma jednak bardziej dalekosiężne plany. Opracowanie strategii na następne lata, pomysły na ten okres, to między innymi moja rola w Arce.
Dyskutuje pan prezesem Walderem czy trenerem Stawowym?
Takie rozmowy nikomu nie zaszkodzą. Ja w żadnym przypadku nie mam zamiaru wtrącać się do pracy trenerowi Stawowemu, co nie oznacza, że nie możemy podyskutować na temat gry drużyny, jej blasków i cieni. Takie spojrzenie z boku , tak myślę, może być cenne.
Starsi kibice Arki pana pamiętają, a co powinni wiedzieć młodsi?
Że to mój powrót do tego klubu, w którym zawodnikiem byłem od 1976 roku, że w 1979 roku jako trener zdobyłem z Arką Puchar Polski, że jako zawodnik i trener mam za sobą 120 spotkań w ekstraklasie z tą drużyną i poznałem z nią smak europejskich pucharów. Ponadto byłem pięciokrotnym reprezentantem Polski, pracowałem z ligowymi zespołami w Finlandii i Nigerii, a przez ostatnie osiem lat byłem licencjonowanym menedżerem piłkarskim.
Doradca zarządu d/s sportowych. Co się pod tym kryje?
Dla Arki chcę wykorzystać swoje polskie i międzynarodowe doświadczenia. Zaczynam pracę w momencie kiedy cel na najbliższe miesiące jest jasny. Arka ma awansować do ekstraklasy. Klub ma jednak bardziej dalekosiężne plany. Opracowanie strategii na następne lata, pomysły na ten okres, to między innymi moja rola w Arce.
Dyskutuje pan prezesem Walderem czy trenerem Stawowym?
Takie rozmowy nikomu nie zaszkodzą. Ja w żadnym przypadku nie mam zamiaru wtrącać się do pracy trenerowi Stawowemu, co nie oznacza, że nie możemy podyskutować na temat gry drużyny, jej blasków i cieni. Takie spojrzenie z boku , tak myślę, może być cenne.
Copyright Arka Gdynia |