Aktualności
24.09.2018
Wracamy na pucharowy szlak!
W bardzo dobrych nastrojach wyjechali na mecz pucharowy nasi zawodnicy. Po wywalczonych 3 punktach z Lechem po raz pierwszy przed swoją publicznością w nowym sezonie, czas przystąpić do rozgrywek Pucharu Polski.
Arkowcy znaleźli się w 11- stkach kolejki (m.in. Piłka Nożna i portal gol24.pl). Zapracowali na to determinacją i walką. Gratulacje dla Pavelsa i Luki!
Uzasadnienia wyboru w portalu gol24.pl:
Pavels Steinbors:
Kolejny raz nie dał plamy. Trzecie czyste konto w sezonie, a dwudzieste w ogóle w żółto-niebieskich barwach zaliczył w spotkaniu z Lechem Poznań. Na duży plus interwencje po uderzeniach Macieja Gajosa, Joao Amarala czy Pawła Tomczyka.
Luka Zarandia:
Trzeba przyznać, że odejście z piłką ma jak mało kto. W meczu z Lechem Poznań uciekł rywalowi, minął też bramkarza, ale w ostatniej chwili gola "ukradł" mu Wołodymyr Kostewycz, który interweniował na linii. Wobec późniejszej asysty Gruzina Ukrainiec był już jednak bezradny.
Wracamy teraz na pucharowy szlak. Mówić, że w Gdyni te rozgrywki są w centrum uwagi, to nic nie powiedzieć!
Po półfinałach jakie wywalczyliśmy w latach 2012 i 2014, które „osładzały" kibicom 1-ligową rzeczywistość i były wówczas namiastkami rywalizacji z drużynami Ekstraklasy (Legia i Zagłębie Lubin) w ostatnich 2 latach rozgrywki te stały się znakiem firmowym naszej drużyny.
Wygrana w 2017 roku z Lechem (2:1 po dogrywce) i finał w 2018 roku z Legią (niestety przegrany 1:2) sprawiły, że o Arce było głośno i zaczęto mówić o niej "drużyna pucharowa". Te finały stały się przepustką do spotkań o Superpuchar, które Arka dwukrotnie wygrała.
Wiemy więc jaka jest stawka wtorkowego pojedynku 1/32 w Rudzie Śląskiej ze Śląskiem Świętochłowice.
Rywale to aktualny lider 4 ligi grupy 1 śląskiej. W 8 kolejkach zanotowali 6 zwycięstw – 1 remis i 1 porażkę. Mają 19 pkt i o 1 pkt wyprzedzają Polonię Bytom.
U siebie zanotowali 3 wygrane i 1 remis i zapewne w tym upatrywać będą szansy na sprawienie niespodzianki, jaką byłaby wygrana z finalistą Pucharu Polski.
Arkowcy absolutnie nie mogą rywala zlekceważyć . To zawsze jest bowiem pierwszy krok do porażki. To im jednak nie grozi. Potwierdzają to słowa trenera Zbigniewa Smółki przed wyjazdem, mówiące o szacunku dla rywala, a także obserwacji rywala jaką poczynił nasz sztab podczas wyjazdu do Gliwic.
Trener Arki zapowiada, że w tym spotkaniu będą korekty w składzie, w porównaniu do meczu piątkowego w Ekstraklasie z Lechem. Cześć zawodników będzie miała okazję pokazać się w rywalizacji pucharowej i zapracować na szansę w kolejnych meczach.
To także odpowiednia motywacja w rywalizacji z rywalem, który gra 3 klasy niżej. Arkowcy muszą pokazać swoją wyższość i wywalczyć awans do kolejnej rundy.
We wtorkowe popołudnie czekamy na zwycięstwo.To może być początek drogi, aby po raz trzeci z rzędu zameldować się na Stadionie Narodowym!
Postaramy się przekazać na bieżąco informacje ze stadionu w Rudzie Śląskiej jutro od godziny 15.00.
tr
Copyright Arka Gdynia |