TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

27.02.2008

Nowy stadion w Gdyni może okazać się za mały (Dziennik Bałtycki)

Ryszard Krauze, właściciel Prokom Arki Gdynia, planuje w ciągu kilku lat walczyć z tą drużyną o mistrzostwo Polski. Tymczasem władze miasta chcą budować w Gdyni stadion zaledwie na nieco ponad 15 tys. miejsc - załamują ręce kibice żółto-niebieskich.

Na obecnym obiekcie Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, którego modernizacja rozpocząć ma się jeszcze w tym roku, teoretycznie mieści się 12 tys. widzów. Ale już teraz na niektórych meczach w ostatnich latach, jak z Wisłą Kraków, Legią Warszawa czy Lechią Gdańsk, na trybunach pojawiały się nadkomplety publiczności. Gdyby Krauze zrealizował swoje zapowiedzi - a traktować trzeba je poważnie, bo gdyński biznesmen udowodnił już z Prokomem Trefl Sopot, że potrafi udanie inwestować w sport - na zmodernizowanym stadionie podczas ewentualnych meczów pucharowych na pewno zabraknie miejsc.
- Co będzie, gdy Arka rzeczywiście zagra w Pucharze UEFA czy eliminacjach do Ligi Mistrzów i trafi na atrakcyjnego przeciwnika? - martwi się Jan Iwanicki, kibic Arki. - Przecież taki mecz będzie chciało obejrzeć ze 30 tysięcy kibiców. I co wtedy? Grać będziemy na Baltic Arenie? To chore.
Kibice na temat rozmiarów stadionu wypowiedzieli się także w sondzie na stronie internetowej www.gdynia.naszemiasto.pl i aż 70 procent fanów zarówno z Gdyni, jak i z całego województwa pomorskiego, uważa, że budowa obiektu tylko na 15 tys. osób jest bez sensu, bo już teraz wiadomo, że zabraknie na nim miejsc. Sprawą pojemności stadionu interesowali się ponadto radni miasta, pytając m.in., czy niewielkie ograniczenia w widoczności z niektórych punktów obiektu, spowodowane budową słupów podtrzymujących dach, nie spowodują, że stadion straci szanse na uzyskanie certyfikatu III kategorii UEFA, pozwalającego rozgrywać na nim mecze międzynarodowe.
- Na konferencji, organizowanej niegdyś przez spółkę Ekstraklasa SA, dowiedziałam się, że obiekt taki musi mieć ponad 15 tys. miejsc - mówi Joanna Zielińska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni. - Jeśli więc stadion GOSiR planowany jest na 15,2 tys. osób, ale z ponad 200 miejsc część murawy bę-dzie zasłonięta, pojawia się py-tanie, czy nie zaprzepaści to szansy na uzyskanie takiego certyfikatu.
Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni, zapowiedział, że wyśle w tej sprawie zapytanie do UEFA.
- Jeśli zaś chodzi o liczbę miejsc na zmodernizowanym w przyszłości obiekcie, od dawna już toczyła się dy-skusja w tej sprawie - mówi wi-ceprezydent miasta. - Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że nawet podwojenie widowni do 30 tys. osób nie kosztowałoby dodatkowo kilku czy kilkunastu milionów złotych, lecz potroiło koszty ocenianej dziś na 120 mln zł inwestycji. Obiekt taki byłby też czterokrotnie droższy w eksploatacji. Pojawia się poważny problem, skąd wziąć takie pieniądze. Powodów do paniki nie ma, bo obecnie na meczach Arki Gdynia frekwencja oscyluje w okolicach 7 tysięcy osób.

Szymon Szadurski







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia