Aktualności
07.04.2018
Luka Zarandia: W Arce czuję się jak w domu. Wiem, co znaczą derby z Lechią.
Bohater Arki z ostatniego półfinałowego meczu Pucharu Polski jest w wyśmienitej formie. Za każdym razem, gdy pojawia się na boisku, robi różnice. W Kielcach dodatkowo zrobił coś więcej – strzelił być może kluczowego gola w perspektywie awansu do finału rozgrywek.
– To fantastyczne uczucie móc zrobić dla drużyny coś, co sprawia, że jest szczęśliwa. Ogromnie cieszę się z tego gola, bo dał on nam naprawdę wiele. Korona nie przyjedzie do Gdyni już taka pewna, a my zadbamy o to, by był to jej ostatni mecz w tym sezonie w Pucharze Polski – zaciera ręce Gruzin, którego trafienie z ulgą przyjęli pozostali piłkarze Arki.
– Koledzy mnie wyściskali po golu. Cieszyli się, mimo że przegraliśmy. Każdy zdawał sobie sprawę z istoty tego gola – mówi Zarandia.
To znakomity omen dla trenera Leszka Ojrzyńskiego przed najważniejszym meczem sezonu w lidze, a więc derbami Trójmiasta. Ma skrzydłowego w być może życiowej formie. Czy szkoleniowiec postawi na Zarandię, zależne jest jedynie od etapu regeneracji organizmu zawodnika, bowiem ostatnio przebywał na intensywnym zgrupowaniu reprezentacji narodowej.
– Ostatnie zgrupowanie dało mi w kość. Zagrałem dwa mecze w ciągu tygodnia, wróciłem do Gdyni i znowu był mecz ligowy. Jeszcze podróż... Ale spokojnie. Teraz czuję się już bardzo dobrze. Jestem wypoczęty i czekam na decyzję trenera – zapewnia jednak Zarandia.
Grę Gruzina doceniają kibice, a sam pomocnik odpowiada tym samym.
– Kibice dają mi bardzo duże wsparcie. Czuję się tutaj już jak w domu i dlatego chcę im się odwdzięczać na boisku. Zrobię wszystko, by w derbach wypaść jeszcze lepiej niż z Koroną i dać naszym fanom mnóstwo radości. Wiem, jak ważne jest to dla nich spotkanie – twierdzi Gruzin.
Dawid Kowalski
Copyright Arka Gdynia |