Aktualności
31.03.2018
Czy Zarandia zregeneruje się na Legię?
O tym, że Luka Zarandia to dla Arki ogromna wartość dodana, nie trzeba nikogo przekonywać. Niech zamiast tego przemówi aktualna forma Gruzina. Nie dość, że za ostatnie występy w Arce zbierał same wysokie oceny, to w dwóch meczach eliminacji do młodzieżowych mistrzostw Europy był nieoceniony dla reprezentacji.
W swoim kraju skrzydłowy uznawany jest za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Potwierdził to zarówno w starciu przeciwko Wyspom Owczym, jak i liderom grupy Duńczykom. W pierwszym meczu Zarandia strzelił gola, w drugim asystował przy trafieniu partnera z ataku Beki Mikeltadze.
Dla trenera Arki Leszka Ojrzyńskiego to muszą być krzepiące wiadomości. Zarandia jest w bardzo wysokiej formie i gdy tylko uniknie kontuzji, które niestety nie opuszczały go w ostatnich kilku miesiącach, może mieć ogromny wpływ na grę gdynian. A ciężkie mecze dla Arki dopiero się zaczną. Pierwszy z nich to ten sobotni przeciwko Legii. Jedna z ostatnich dwóch szans na górną ósemkę, która bez gruzińskiego technika może być dużo cięższa do osiągnięcia.
Pytanie jak wygląda forma fizyczna Zarandii. Prawie wszyscy jego partnerzy w trakcie przerwy reprezentacyjnej ograniczali się jedynie do zajęć treningowych i jednego meczu sparingowego. Było więcej luzu. Tymczasem Zarandia w pełnym skupieniu przygotowywał się i rozegrał dwa pełne mecze eliminacyjne.
– Luka do Gdyni dotarł w środę, a następnego dnia w Gdańsku załatwiał sprawy w kwestii swojego pobytu w Polsce. Dopiero w czwartek na popołudniowych zajęciach zobaczyłem go po raz pierwszy. Rozmawialiśmy, zrobimy mu krótki test i do soboty okaże się czy zdąży z regeneracją – mówi Ojrzyński.
– Rozmawialiśmy też z człowiekiem, który widział oba mecze reprezentacji Gruzji. Mamy informacje o każdym przedziale czasowym gry Luki i wiemy, w jakich czuł się najlepiej – dodaje.
Teraz szansę na grę od razu po powrocie z kadry mają być jednak większe niżeli w poprzedniej przerwie reprezentacyjnej.
– Ostatnio jak wrócił po przerwie, to nie nadawał się do gry. Byliśmy przed meczem we Wrocławiu i wiedziałem, że z niego nie skorzystam – wspomina trener Arki.
– Teraz jest na innym etapie treningów. Dużo lepszym. Żadne większe kontuzje – jak wtedy – już mu nie dokuczały, oprócz choroby i małych urazów. Jest dobrze przygotowany, a jak będzie wypoczęty, to w meczu z Legią znowu zrobi różnicę. Jestem tego pewny – przekonuje Ojrzyński.
Dawid Kowalski
Copyright Arka Gdynia |