Aktualności
11.02.2018
Trenerzy po meczu Arka - Lech.
Nenad Bjelica i Leszek Ojrzyński ocenili remis jako sprawiedliwy wynik, choć nie ukrywali, że chcieli sięgnąć po komplet punktów. Teraz obaj szkoleniowcy koncentrują się na jak najlepszym przygotowaniu drużyn do kolejnych spotkań.
Nenad Bjelica (Lech):
- Myślę, że mecz zakończył się zasłużonym remisem. W pierwszej połowie Arka miała dobre sytuacje. Na ciężkim boisku nie było łatwo grać. Mimo tego uważam, że oglądaliśmy dobry mecz, w którym bramkarze wystąpili głównej roli. Chcieliśmy wygrać, nie udało nam się, ale idziemy dalej. Wiemy jaki mamy cel i musimy ciężko pracować. Słowa uznania także dla Arki. To mocna drużyna, która dobrze broni, ale też potrafi atakować.
Debiutanci grali krótko i nie możemy ich na tej podstawie oceniać. Będą to dla nas ważni zawodnicy. W końcówce walczyli i chcieli pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Z kolei Gytkjaer przejdzie w Poznaniu badania, które wykażą czy doszło do złamania nosa.
Leszek Ojrzyński (Arka):
- Ciężkie dni przeżywaliśmy przed tym spotkaniem, bo przez ostatnie 9 dni przed mecze tylko raz trenowaliśmy na naturalnej nawierzchni, co utrudniło nam przygotowania. Tym bardziej jestem dumny z chłopaków, którzy pracowali i walczyli. Na dobrą sprawę mieliśmy więcej sytuacji od Lecha. Lech operował piłką, ale miał sytuację jedynie po strzale Dilavera, gdy uratował nas Pavels. My mieliśmy trzy takie sytuacje, w których Burić wykazał się kunsztem i wybronił strzały po ziemi. Były też okazje Rubena, który zamiast strzelać, szukał jeszcze podania i Luki, który zdobyłby bramkę, gdyby dobrze przymierzył. Trzeba szanować ten punkt. Chciałoby się więcej, ale nie ma co marudzić. Teraz przed nami trudne wyjazdy na mecze z Wisłą i Zagłębiem. Te drużyny mają wysokie cele, ale tam też będziemy chcieli zdobyć punkty.
Bogdanov rozegrał niezłe zawody, ale w Turcji wyglądało to lepiej. Tam jednak trenowaliśmy cały czas na naturalnych boiskach, na których potem graliśmy mecze kontrolne. Tutaj treningi na innej nawierzchni nieco nas wybiły z rytmu. W tym meczu operowanie piłką wyglądało nieźle tylko momentami, w innych sytuacjach mieliśmy z tym problem. Ten mecz już za nami. Będziemy się starali przygotować lepiej do kolejnych spotkań, ale nie wszystko zależy od nas, bo nie mamy wpływu na pogodę.
Dzisiaj mierzyliśmy się z najlepszą defensywą ligi. Każda drużyna ma z nimi problem. Legia przegrała z Lechem jesienią 0:3, a teraz Lech w moim odczuciu jest silniejszą drużyną. Na pewno walka Lecha z Legią będzie zacięta. Chociaż dzisiaj Lech stracił 2 punkty, a Legia w piątek rzutem na taśmę zdobyła 3 punkty.
SPONSOR MECZU Z LECHEM POZNAŃ:
Copyright Arka Gdynia |