Aktualności
19.01.2018
Leszek Ojrzyński ma pewną pozycję w Arce Gdynia? Nie ma co narzekać.
Leszek Ojrzyński przejął stery trenerskie w Arce Gdynia w kwietniu ubiegłego roku. W dalszym ciągu jego pozycja w klubie jest niezachwiana, co w polskiej ekstraklasie nie zdarza się często.
Niedawno wyliczono, że działacze w polskich klubach zwalniają trenerów średnio co pół roku. W minionej rundzie to wręcz plaga. Czy tak częste roszady na tak ważnym stanowisku mają w ogóle jakiś sens? O to zapytaliśmy prezesa gdyńskiej Arki, Wojciecha Pertkiewicza.
- Jest to dość ciekawe zjawisko, tym bardziej, że trener Ojrzyński, pracujący u nas od kwietnia, jest trzecim szkoleniowcem z najdłuższym obecnie stażem w ekstraklasie.
Jednak bez poznania szczegółów tych decyzji trudno jest mi je szerzej komentować. Jeśli klub rozstaje się z trenerem, to najczęściej jako powody podaje się wyniki sportowe. Z doświadczenia wiem jednak, że nie do końca musi być to prawda. Każda sytuacja jest inna - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Wojciech Pertkiewicz.
Sternik gdyńskiego klubu stanowczo podkreśla, że trener Leszek Ojrzyński ma pewną pozycję w drużynie. Dodaje, że dobrze współpracuje się z nim nie tylko na boisku.
- Wystarczy chyba tylko spojrzeć na wyniki i gołym okiem widać, że nie ma na co narzekać. Z trenerem Ojrzyńskim dobrze też współpracuje się poza boiskiem. Korzystamy wspólnie z większych możliwości, jakie daje nam ekstraklasa. Rozbudowany został sztab szkoleniowy. Pracę z nami podjął dodatkowy asystent szkoleniowca, Patryk Kniat. Zatrudniliśmy kolejnego masażystę. Po długiej przerwie wrócił do nas trener diagnosta Łukasz Radzimiński. Zawodnicy mają dzięki temu większy komfort pracy, a trenerzy lepszą możliwość zbierania danych po rozegranym meczu - tłumaczy Pertkiewicz.
Piłkarze Arki, pod wodzą trenera Ojrzyńskiego, przygotowują się obecnie do startu rundy wiosennej. Żółto-niebiescy mają już za sobą dwa udane sparingi. Pokonali Miedź Legnica i Drutex-Bytovię. W piątek natomiast udają się na zgrupowanie do Turcji, gdzie przebywać będą do 31 stycznia. Tam też rozegrają cztery mecze kontrolne.
Szymon Szadurski, ŁŻ
Copyright Arka Gdynia |