Aktualności
15.01.2018
W.Pertkiewicz: Zrobimy wszystko, by ich zatrzymać.
Nie da się ukryć, że Pavels Steibors i Damian Zbozień to wyróżniający się zawodnicy w barwach Arki. Czy kibice w Gdyni powinni drżeć o ich przyszłość?
Umowy obu piłkarzy wygasają wraz z zakończeniem zbliżającej się rundy. A to oznacza, że budzą coraz większe zainteresowanie wśród innych klubów. W Arce jednak nikt nie panikuje w tym temacie.
- Nie wiem, czy ci zawodnicy mają propozycje z innych klubów. Do nas oficjalną drogą żadne takie informacje nie dotarły, a ta pora roku sprzyja pojawianiu się wielu spekulacji i plotek - podkreśla w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Wojciech Pertkiewicz, prezes żółto-niebieskich.
Pavels Steinbors w rundzie jesiennej pojawił się w żółto-niebieskich barwach w 24 spotkaniach (21 - Lotto Ekstraklasa, 2 - Liga Europy, 1 - Superpuchar Polski). Niejeden raz wybronił swój zespół z opałów, za co zbierał świetne noty.
- Klasa Pavelsa doceniana jest nie tylko u nas w klubie, ale ostatnio także w całej Polsce - cieszy się Pertkiewicz.
Z kolei Damian Zbozień rozegrał ostatnio 22 mecze, a w 21 pojawiał się na murawie od pierwszej minuty. Strzelił też cztery bramki, co zasługuje na szczególne słowa uznania. Zbozień to przecież obrońca.
- Damian w tym sezonie, jeszcze przed przerwą zimową, jako boczny obrońca zanotował łącznie sześć punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Jak sam powiedział, jest to rekord w jego dotychczasowej karierze. Jest w świetnej dyspozycji, co mnie oczywiście niezmiernie cieszy. Obaj ci zawodnicy (również Pavels Steinbors - dop. aut.), poza tym, że wykonują dobrą robotę na boisku, są też pozytywnymi osobami poza nim. Bez dwóch zdań, zamierzamy zrobić wszystko, aby pozostali w Arce - deklaruje prezes Arki.
Copyright Arka Gdynia |