Aktualności
20.11.2017
Arka Gdynia lepsza od Śląska Wrocław.
Ekstraklasa. Arka Gdynia pokonała na wyjeździe Śląsk Wrocław 2:1. Wrocławianie jeszcze dwa razy trafiali do siatki, ale oba te gole padły ze spalonych. Dzięki zwycięstwu Arka wskoczyła do górnej połowy tabeli.
Początek spotkania należał dla gospodarzy. Najpierw była centra Marcina Robaka, chwilę później dobre dośrodkowanie w pole karne z rzutu wolnego, z którym poradził sobie Pavels Steinbors. Po dobrych minutach Śląska nastąpiły okazje dla Arki, której piłkarze nie potrafili wykorzystać swoich szans.
Dopiero w okolicach 25. minuty meczu nastąpiło duże zagrożenie pod jedną z bramek. Doskonałą okazję mieli wrocławianie. Dośrodkowanie z narożnika boiska, do piłki najwyżej wyskoczył Piotr Celeban i skierował ją w stronę bramki, ale doskonale interweniował Steinbors.
Po kolejnych słabszych minutach, znowu nastąpił moment w którym wykazać musiał się bramkarz Arki. Robert Pich poradził sobie z Antonim Łukasiewiczem, który mocno uderzył z pola karnego, ale Śląsk nie mógł cieszyć się z gola.
Chwilę później wreszcie groźną akcję przeprowadzili przyjezdni. Z kontrą ruszył Ruben Jurado, który idealnie podał w szesnastkę do wbiegającego Mateusza Szwocha. Ten nie potrafił pokonać w sytuacji sam na sam Jakuba Wrąbla.
Tuż przed przerwą za sprawą Łukasiewicza na prowadzenie wyszli goście. Dobre dośrodkowanie w okolice piątego metra, do piłki wyskoczył zawodnik Arki i doskonale ją skontrował i umieścił w siatce. Do przerwy Śląsk przegrywał na własnym stadionie 0:1.
Kilka minut po wznowieniu gry gdynianie podwyższyli wynik na 0:2. Mateusz Szwoch dośrodkował piłkę, Mariusz Pawelec jeszcze ją podbił i ostatecznie Damian Zbozień zdobywa bramkę po uderzeniu głową.
Następne minuty mijały i Śląsk nie potrafił zaskoczyć defensywy przyjezdnych aż wreszcie w 66. minucie gola zdobył Arkadiusz Piech. Kapitalnie złożył się do przewrotki i nie dał szans bramkarzowi. W 71. minucie mógło być po równo, ale po świetnej główce Celebana kolejny raz dobrze interweniował Steinbors. To był jego mecz!
Gdy wydawało się, że Śląsk wyrówna, Augusto został wyrzucony z boiska. Zasłużona czerwona kartka dla obrońcy, który faulował tuż przed własnym polem karnym Kuna. Po tej sytuacji Arkowcy zwolnili tempo gry, a wrocławianie nie doszli już do okazji strzeleckiej.
Ostatecznie zawodnicy Arki pokonali podopiecznych Jana Urbana i wyprzedzają ich w ligowej tabeli o dwa oczka.
Piłkarz meczu: Pavels Steinbors
msz, Tomasz Pszonak
Copyright Arka Gdynia |