W ostatnim meczu w Gdyni przed derbami Trójmiasta Arka podejmie Jagiellonię Białystok. Obie drużyny w ostatnim czasie znane są z tego, że często remisują. Tym razem jednak zadowoli je tylko pełna pula.

Arka znakomicie prezentowała się na początku sezonu, szczególnie w europejskich pucharach. Im niższa ranga, tym drużyna Leszka Ojrzyńskiego nie potrafiła się jednak zmobilizować na tyle, by zadziwiać ekspertów.

- Jeśli się potwierdzi to, że przyjdzie spora liczba widzów, będziemy zmobilizowani tym bardziej. Po to trenujemy, aby grać takich spotkań jak najwięcej. Przed taką szansą staniemy w niedzielę i obyśmy powtórzyli takie spotkanie jak z Wisłą czy Śląskiem - powiedział przed meczem trener Ojrzyński.

Gdynianie muszą wygrać z wielu powodów. Przede wszystkim zwycięstwo może zbliżyć Arkę na jeden punkt do Jagiellonii i pozwoli wskoczyć do pierwszej ósemki. Ponadto wygrana tuż przed derbami Trójmiasta mogłaby zbudować gdynian.

Wielkim problemem Jagiellonii jest natomiast brak Ivana Runje. Ireneusz Mamrot będzie musiał zastąpić swojego kluczowego defensora innym piłkarzem, najprawdopodobniej Nemanję Mitrovicia, który nie ma jednak najlepszej opinii wśród kibiców. Słoweniec gdy dostawał szanse, nie prezentował się jednak najlepiej. Nie zagra też bramkarz Damian Węglarz.

W przypadku wygranej gości, tabela Lotto Ekstraklasy może być niezwykle ciekawa. Pięć najlepszych drużyn ma bowiem szansę na to, by mieć po 23 punkty. Białostoczanie na pewno chcieliby na stałe znaleźć się w ligowej czołówce. Nie powinno być więc już żadnych półśrodków, wszyscy grają o komplet punktów!

Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok / ndz. 22.10.2017 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Arka Gdynia: Steinbors - Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Warcholak, Kun, Sołdecki, Nalepa, Szwoch, Piesio, Jurado.

Jagiellonia Białystok: Kelemen - Burliga, Mitrović, Guti, Tomasik, Novikovas, Grzyb, Romanczuk, Frankowski, Cernych, Sheridan.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Michał Gałęzewski