Aktualności
20.09.2017
Awans Arki Gdynia po dogrywce. Zarandia znowu bohaterem!
Dopiero po dogrywce udało się Arce Gdynia, obrońcy Pucharu Polski, awansować do ćwierćfinału rozgrywek. Rywal Podbeskidzie Bielsko-Biała długo stawiał opór wyżej notowanemu rywalowi.
Mecz świetnie mógł rozpocząć się dla pierwszoligowca. Błąd obrony gdynian w 10. minucie powinien wykorzystać Valerijs Sabala. W sytuacji sam na sam lepszy okazał się Krzysztof Pilarz.
Cztery minuty później zmarnowana okazja zemściła się na gospodarzach. Do dośrodkowania Luki Zarandii doszedł Grzegorz Piesio i głową wpakował piłkę do bramki. W sytuacji nie popisał się Rafał Leszczyński. Bramkarz daleko wyszedł w pole karne i dał się ubiec rywalowi.
Gospodarze szybko odpowiedzieli obrońcom Pucharu Polski. W 20. minucie po dośrodkowaniu i zgraniu piłki, Szymon Sobczak z kilku metrów wbił piłkę do siatki. Siedem minut później Górale powinni prowadzić. Złe zagranie obrońcy do bramkarza, piłkę przejął Sabala i po raz kolejny przegrał z Pilarzem w sytuacji sam na sam. Po drugiej stronie boiska groźnie było po strzale Zarandii. Gruzin mocnym uderzeniem trafił zaledwie w boczną siatkę.
Po zmianie stron początkowo zaatakowało Podbeskidzie, ale z każdą kolejną minutą to Arka miała więcej do powiedzenia. W 54. minucie Leszczyński końcami palców odbił strzał Siergieja Kriwca, chwilę później głową minimalnie chybił Michał Żebrakowski. Z kolei w 61. minucie Zarandia z ok. 16 metrów trafił w poprzeczkę, a w 68. minucie próbę Marcina Warcholaka zatrzymał na linii Leszczyński.
Arka atakowała do końca regulaminowego czasu, ale obrońcom Pucharu Polski nie udało się uniknąć dogrywki. W jej pierwszej części bliższe gola było Podbeskidzie. Jednak Pilarz obronił w 102. minucie uderzenie Sierpiny.
Arka decydujący cios zadała w 110. minucie. Wówczas na strzał z ok. 30 metrów zdecydował się Zarandia. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Gruzin po raz kolejny został "pucharowym" bohaterem gdynian, wszak zdobył gola w finale Pucharu Polski z Lechem Poznań.
Podbeskidzie rzuciło się do ataku, ale nie było w stanie po raz drugi doprowadzić do wyrównania.
W ćwierćfinale Arka zagra ze zwycięzcą meczu Chrobry Głogów - Piast Gliwice.
Michał Piegza
Copyright Arka Gdynia |