Aktualności
12.08.2017
Arka II zremisowała na wyjeździe z Aniołami Garczegorze.
W meczu 2 kolejki 4 ligi Arka II zremisowała na wyjeździe z Aniołami Garczegorze 1:1. Bramkę dla żółto-niebieskich zdobył Oskar Ryk.
2 kolejka 4 ligi
Anioły Garczegorze - Arka II Gdynia 1:1 (1:0)
Bramki: 43' k. - Ryk 57'
Arka: Więckowicz - Wieczorek, Bednarski (9' Lengiewicz), Manteufel, Kozakowski - B.Nowicki (70' Markiewicz), Hołtyn - Sarnowski (46' Ziemann), Ryk, Bugajewski (46' Gniadecki) - Łoś
Żółte kartki: Łoś, Wieczorek, Hołtyn
Trener Robert Wilczyński po raz kolejny wystawił na mecz 4 ligi zespół złożony w całości z młodzieżowców. Najstarszym zawodnikiem w wyjściowej "11" był kapitan zespołu Norbert Hołtyn (rocznik 1998). Resztę stanowili juniorzy.
Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 1:0 dla gospodarzy, choć to Arka mogła bardzo szybko objąć prowadzenie. Już w 4 min. żółto-niebiescy mieli rzut karny podyktowany za faul na Łosiu, jednak strzał Hołtyna obronił bramkarz. W 43 min. sędzia podyktował drugi rzut karny w tym spotkaniu, tym razem dla gospodarzy. Celne uderzenie z 11 metrów dało drużynie Aniołów prowadzenie.
W naszym zespole już w pierwszych minutach gry konieczna była zmiana - za kontuzjowanego Bednarskiego wszedł Lengiewicz. Reagując na niekorzystny wynik, kolejnych dwóch zmian nasz szkoleniowiec dokonał w przerwie. Gniadecki i Ziemann weszli w miejsce Bugajewskiego i Sarnowskiego.
W drugiej połowie Arka potrzebowała nieco ponad 10 minut, by odrobić straty. W 57 min. Ryk popisał się ładną indywidualną akcję, którą zakończył celnym strzałem z ok. 16-17 metrów. Precyzyjnie uderzona przez naszego pomocnika piłka przelobowała bramkarza i wpadła do siatki. W końcowych minuta Arka przeważała i dążyła do zdobycia zwycięskiej bramki. To się jednak nie udało i mecz zakończył się podziałem punktów.
Trener Wilczyński po meczu:
- Mecz mógł się dla nas idealnie ułożyć, bo już w 4 min. mieliśmy rzut karny, którego jednak nie wykorzystaliśmy. Boisko było ciężkie do gry, był to typowy mecz walki. Ostatnie 20 minut to nasza pełna dominacja. Mieliśmy dużo sytuacji. Jestem daleki od oceniania pracy sędziów, ale dzisiaj wydaje mi się, że przynajmniej jeszcze w dwóch sytuacjach powinien zostać dla nas podyktowany rzut karny. Spotkanie okupiliśmy też kontuzją Krzysztofa Bednarskiego, który już na początku meczu musiał opuścić boisko.
Kolejny mecz Arka II rozegra już w najbliższy wtorek. Żółto-niebiescy podejmą w Gdyni Stolem Gniewino.
Copyright Arka Gdynia |