TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

05.09.2006

Nerwowo będzie do piątku (Dziennik Bałtycki)

Nerwowe chwile przeżywają administrujący gdyńskim stadionem pracownicy GOSiR i wykonawcy prac na boisku z warszawskiej firmy Zielona Architektura. Jak wiadomo, na piątek na godz. 20, zaplanowany jest mecz Arki z Legią. Tymczasem do wczorajszych wczesnych godzin popołudniowych na boisku nie położono jeszcze ani kawałka nowej murawy.
Pisaliśmy już, że wykonawcy prac walczą z niesprzyjającą aurą. W poniedziałek wieczorem znowu spadł deszcz i trawy nie można było kłaść. Dlaczego? Bo położenie trawy na mokrą nawierzchnię powodowałoby jej przesuwanie w trakcie gry. Pisząc obrazowo, murawa po prostu by "pływała".
Był więc już pomysł i wstępne rozmowy, aby mecz przenieść do Warszawy. Do prośby Arki przychylnie ustosunkowała się Legia i Canal+. Nawet ustalono wstępnie, że mecz w stolicy odbyłby się w poniedziałek, 11 września.
- To był plan awaryjny, chociaż ciągle prowadziliśmy także rozmowy w Gdyni, aby murawę i stadion przygotować jednak na piątkowy mecz dla naszej publiczności - wyjaśnia prezes Arki, Jacek Milewski.
Z kolei dyrektor GOSiR, Jerzy Jałoszewski, spoglądając w niebo i na prognozy podjął we wtorek ostateczną decyzję:
- Postanowiliśmy, że mecz odbędzie się jednak w piątek na naszym obiekcie i zrobimy wszystko, albo jeszcze więcej, aby tak się stało. Jesteśmy wręcz zdeterminowani, podobnie zresztą, jak wykonawcy prac z Zielonej Architektury i ekipa Holendrów, która przyjechała i będzie kłaść trawę. Rozpoczęcie prac związanych z położeniem murawy zaplanowaliśmy na wtorkowe godziny popołudniowe. Cała operacja ma potrwać około 24 godziny. Zadeklarowaliśmy ze swojej strony pomoc i włączenie jupiterów na
stadionie, tak, aby murawę można było kłaść non stop. Ten pomysł zaakceptowali też wykonawcy. Trzymajmy więc wszyscy kciuki za to, aby pogoda nie pokrzyżowała nam szyków. Liczę, że wszystko uda nam się wykonać zgodnie z nowo przyjętym harmonogramem. Zatem piłkarze Arki i Legii w piątek o godzinie 20 powinni rozpocząć mecz na nowej murawie gdyńskiego stadionu, która będzie miała już system podgrzewania i nowy drenaż - zakończył Jałoszewski.
A co na to wszystko trener żółto-niebieskich, Wojciech Stawowy?
- Nie ukrywam, że chcielibyśmy zagrać wreszcie przed własną publicznością - mówi Stawowy. - Przecież trzy ostatnie spotkania graliśmy na wyjeździe, więc przełożenie meczu i rozegranie go w Warszawie nie jest nam na rękę. Nie wiem, czy uda nam się na nowej murawie przeprowadzić chociaż jeden trening. W najgorszym przypadku co najwyżej pospacerujemy na tej trawie, aby chociaż w ten sposób zapoznać się z nową nawierzchnią.
Cóż, pewnie nerwowość towarzyszyć będzie wszystkim do piątkowego wieczora. Na dzisiaj jednak wszystko wskazuje na to - mimo licznych perturbacji - że w ten dzień o godz. 20 w Gdyni rozpocznie się mecz Arka - Legia.

Janusz Woźniak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia