Przeczytać wszystko o triumfie Arki w Pucharze Polski to nie lada wyczyn.  Zarówno media ogólnopolskie, jak i lokalne miały i wciąż mają o czym pisać.

Portale i social media (o nich napiszemy osobno) od końcowego gwizdka sędziego informowały o sukcesie żółto-niebieskich. Potem były wywiady i analizy.

Dzisiaj także tradycyjna prasa po tzw. długim weekendzie biła po oczach tytułami i artykułami o sukcesie Arki!

Kapitalną okładkę dał Przegląd Sportowy dając tytuł na czołówce: "Siema Europo!" nawiązujący do awansu Arki do eliminacji Ligi Europy, m.in. dzięki bramce Rafała Siemaszki.

***

Jako pierwszy tradycyjnie poinformował o sukcesie Arki portal 90minut.pl słynący z podawania relacji równo z końcowym gwizdkiem:

Arka zdobywcą Pucharu Polsk:

Arka Gdynia wygrała z Lechem Poznań po dogrywce 2-1 (0-0, 0-0, 0-0) w meczu finałowym Pucharu Polski i drugi raz w historii zdobyła to trofeum. Pierwszy raz udało się to gdynianom w 1979 roku. Bramki dla Arki zdobyli rezerwowi Rafał Siemaszko i Luka Zarandia. Lech odpowiedział trafieniem Łukasza Trałki. "Kolejorz" przegrał trzeci finał tych rozgrywek z rzędu.

 ***

Portal PZPN  laczynaspilka.pl nie ukrywał, że wygrana Arki to wynik sensacyjny:

Sensacja XXI wieku: triumf Arki i trauma Lecha:

Gdy w 107. minucie finału Pucharu Polski Rafał Siemaszko wygrał pojedynek główkowy z Lasse Nielsenem – obrońcą niemal 20 centymetrów wyższym od napastnika Arki – i strzelił gola był to pierwszy moment, gdy trybuna kibiców Lecha ucichła.

Po kilku chwilach, gdy Luka Zarandia ruszył z własnej połowy, minął trzech rywali i drugi raz pokonał Jasmina Buricia, fani „Kolejorza” po prostu opadli na krzesełka.

 ***

Nie inaczej było na portalu polsatsport.pl oficjalnego nadawcy tv finału:

Sensacja w finale Pucharu Polski!

Broniąca się przed spadkiem w Ekstraklasie Arka Gdynia pokonała w finale Pucharu Polski trzeciego w tabeli Lecha Poznań 2:1. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie dogrywki, a dla gdynian strzelali je rezerwowi. To trzeci z rzędu przegrany finał Lecha i drugi triumf w historii Arki - czekała na niego 38 lat. Sensacyjni zwycięzcy zagrają latem w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Europy.

 ***

Tego samego zdania był portal trojmiasto.wyborcza.pl.

Sensacja w finale! Arka sięga po Puchar Polski!

Wszystko miała rozstrzygnąć dogrywka. Dodatkowe 30 minut, które fizycznie miało wypunktować Arkę. Wypunktowało Lecha. Gdynianie czekali na własnej połowie, wyprowadzili dwa ciosy i wprawili w osłupienie cały PGE Narodowy.

– Wiara czyni cuda. Mieliśmy zostać zjedzeni, ale to my wracamy z pucharem! – mówił tuż po meczu ze łzami w oczach rozgrywający 250. mecz w barwach Arki obrońca Krzysztof Sobieraj.

 ***

Informowało o tym Radio Gdańsk:

Cud w Warszawie.

Głos Wielkopolski potwierdzał:

Puchar jedzie do Gdyni.

Nie będzie dubletu dla Lecha. Po słabym występie w Warszawie Kolejorz sensacyjnie przegrał po dogrywce z Arką w finałowym meczu Pucharu Polski 1:2.

 ***

Portal 2x45minut.pl przypomniał od razu w tytule, że piłkarze Arki przeszli do historii:

Sensacja na własne życzenie, piłkarze Ojrzyńskiego przeszli do historii!

Żółto-niebiescy dokonali niemożliwego: na oczach całej Polski pokazali, że można pokonać faworyta i zapisać się złotymi zgłoskami w historii klubu. Teraz pozostaje im tylko utrzymać się w Ekstraklasie i w znakomitych nastrojach oczekiwać występów w europejskich pucharach.

 ***

Finał komentował dla portalu sportowefakty.pl Prezydent RP Andrzej Duda, który wręczył z Prezesem Zbigniewem Bońkiem Puchar Polski:

Andrzej Duda: Cieszę się, że mogę wręczyć ten puchar.

 - Gratuluję również Arce Gdynia, jej działaczom i kibicom. Jak mawiał Kazimierz Górski, wygrał lepszy - analizował Andrzej Duda.

 ***

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, także obecny na meczu w Warszawie, mocno przeżywał to spotkanie. Po nim cieszył się wspólnie z zespołem na murawie. Odnotował te emocje portal trojmiasto.wyborcza.pl.

Wojciech Szczurek: W sporcie piękne jest to, że nie zawsze wygrywa faworyt.

– To jest właśnie piękno sportu. Drużyna teoretycznie skazana na pożarcie, na którą nikt nie stawiał, wychodzi na boisko niezwykle zmotywowana, z ogromnym duchem walki i jest w stanie sprawić wielką niespodziankę. Arka czekała na taki sukces wiele lat, jestem szczęśliwy, że mogłem przeżyć to na żywo razem z tysiącami kibiców z Gdyni. Coś pięknego!

 ***

Przegląd Sportowy analizował przyczyny sukcesu Arki:

Zasłona dymna Ojrzyńskiego i nieskuteczny Kolejorz.

Król jest tylko jeden...nazywa się Rafał Siemaszko. Napastnik Arki dokonuje w tej rundzie rzeczy niemożliwych. Udowadnia, że nawet mierząc 169 centymetrów można strzelać gole głową. Trener Leszek Ojrzyński powiedział o nim niedawno, że to największy skarb jego drużyny.

 ***

Znakomite wyczucie trenera Arki, Bjelica był zbyt wycofany.

Zmiany Leszka Ojrzyńskiego dały Arce Gdynia upragniony Puchar Polski. Nenad Bjelica zbyt wolno reagował na wydarzenia boiskowe, przez co Lech przegrał najważniejszy mecz w sezonie. Zapraszamy na analizę decyzji trenerów w finale Pucharu Polski.

 ***

Portal gol24.pl wyciągał już wnioski porównując Lukę Zarandię do...Maradony i Messiego:

Maradona z Tibilisi, czyli wnioski po finale Pucharu Polski.

Sensacyjne zwycięstwo dały Arce gole rezerwowych - Rafała Siemaszki i Luki Zarandii. W szczególności trafienie tego drugiego będzie "flashbackiem" przed następnymi finałami. PGE Narodowy ujrzał akcję w stylu Maradony i Messiego.

 ***

Meczem tym Arka wywalczyła awans do Ligi Europy i portal 2x45minut.pl apelował:

Arko, zagraj w pucharach jak Ruch Kociana lub Zagłębie Stokowca.

Będziemy zadowoleni, jeżeli piłkarze Arki w pucharach wypadną nie gorzej niż w ostatnich latach Ruch Chorzów Jana Kociana czy Zagłębie Lubin Piotra Stokowca, czyli przejdą przynajmniej dwie rundy. Wydaje się, że bez wyjątkowo pechowego losowania nie jest to poza zasięgiem tej drużyny i tego można od niej wymagać.

 ***

Inne artykuły z ocenami zawodników w tym meczu, z wywiadami polecamy w naszej zakładce MEDIA O NAS

opr. tr