TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

08.04.2017

Piłkarze po meczu Pogoń - Arka.

Piłkarze nie mogli być zadowoleni po kolejnym nieudanym spotkaniu, ale też wszyscy mają świadomość, że najważniejsze mecze dopiero przed nimi. Zgodnie podkreślają, że najgorsze, co mogliby teraz zrobić, to się załamać, bo gdy nadejdą mecze decydujące o utrzymaniu w lidze, oni muszą być w stanie znowu grać skutecznie i punktować.

 

Adam Marciniak (Arka):

 

- Wszystkie ułożyło się nie tak, jak chcieliśmy. Chcieliśmy się przełamać, zagrać dla siebie i trenera, ale rzeczywistość jest taka, jaka jest.


Oczywiście, ze nasze relacje z trenerem w szatni są okej. Trener jest z nami, my jesteśmy z trenerem. Jesteśmy wszyscy razem. Nie ma co się doszukiwać podtekstów. Po prostu przegrywamy mecze i nie ma to nic wspólnego z relacją z trenerem Nicińskim. Trener Niciński dużo dla tego klubu zrobił, dużo serca zostawił. Musimy się wziąć w garść, to są utarte slogany, powtarzane często w takich sytuacjach, ale tak jest rzeczywistość.

 

Jeszcze jest dużo meczów, podział punktów i trzeba zrobić wszystko, żeby zacząć zdobywać punkty. Arka zbyt długo wdrapywała się do Ekstraklasy, żeby teraz z niej spaść. Cel jest jeden - utrzymanie.

 

Mateusz Szwoch (Arka):

 

- Mamy powody do zmartwienia, mamy też powody, aby wreszcie wziąć się w garść. Wiadomo, że z takimi wynikami dobrze być nie może. Mamy jednak też świadomość tego, że te najważniejsze siedem spotkań dopiero przed nami. Nastąpi podział punktów i najważniejsze, żebyśmy Broń Boże się nie załamali tą sytuacją. Dzwony biją na alarm, ale te „finały” dopiero przed nami.

 

Czy to dobrze, że teraz derby i jest okazja do przełamania? Nie wiem, zobaczymy po meczu w Gdańsku. Wydaje się, że to będzie mecz arcytrudny, ale nie takie mecze się wygrywało. Taki mecz może nam dać nie tylko trzy punkty, ale też wiarę na dalszą, tą najważniejszą część sezonu.

 

 

Tadeusz Socha (Arka):

 

- Ten mecz dla nas to przede wszystkim fatalna druga połowa i powrót do Gdyni z bagażem pięciu bramek. Pierwsza połowa była naprawdę niezła, rozegraliśmy ją w niezłym stylu, ale niestety druga była już tylko dobra dla Pogoni. Gospodarze rozpoczęli ją od bardzo dobrej okazji na bramkę, po chwili tą bramkę zdobyli, a za moment było 3:1 i tak naprawdę po meczu.

 

rozmawiał: Pucha

notowali: kk, Skubi

 

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia