TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

04.04.2017

Konferencja po meczu Arka - Wigry.

Po zakończeniu meczu rewanżowego w 1/2 Pucharu Polski trener Wigier Dominik Nowak dziękował swoim zawodnikom za walkę, zaangażowanie oraz to, że mimo niekorzystnego wyniku w pierwszym meczu, do końca walczyli o awans. Trener Grzegorz Niciński powiedział zaś, że jego zespół osiągnął cel, ale musi poprawić swoją grę w kolejnych meczach, a przede wszystkim unikać prostych błędów.

 

Dominik Nowak (Wigry):

 

- Łzy i złość sportowa w szatni. Uważam, że naszą postawą w tym dwumeczu zasłużyliśmy na awans do finału. Przyjechaliśmy tu z określonym planem. Chcieliśmy być agresywni, tworzyć sytuacje i to nam się udało. Co do kontrowersji to nie chciałbym na konferencji zbyt dużo mówić. Według mnie rzutu karnego dla Arki nie było na 100%. Jeśli chodzi o nieuznaną bramkę dla nas, to trzeba wszystko dokładnie przeanalizować. Jedni mówią, że bramka była prawidłowa. Inni są odmiennego zdania.

 

Dziękuję mojemu zespołowi za to, jak zagrał to spotkanie, za to jak był zdeterminowany i walczył o kolejne bramki od pierwszej do ostatniej minuty. Dziękuję też kibicom, że byli z nami, mimo porażki 0:3 w pierwszym meczu. Nikt by nawet nie pomyślał racjonalnie, że mogliśmy zagrozić zespołowi z Ekstraklasy, a zrobiliśmy to i Arka do końca drżała o awans. Dziękuję też kibicom Arki za to, że po meczu nagrodzili nas oklaskami. Gratuluję Arce awansu.

 

Grzegorz Niciński (Arka): 

 

- Dziękuję za gratulacje. Fakty są takie, że w dwumeczu wygraliśmy 5:4, ale i tak pozostaje niesmak. Zagramy na Narodowym i to jest duże wydarzenie, zaszczyt dla zawodników, by wystąpić w takim miejscu. Dziękuję kibicom za wsparcie i doping. Jesteśmy w finale, nie chciałbym na gorąco zbyt dużo mówić.

 

Moi zawodnicy muszą i potrafią grać lepiej. Takie błędy jak dzisiaj, nie mogą się zdarzać. Słowa uznania dla drużyny Wigier, która nie miała nic do stracenia. Nie wiem czy 3:0 w pierwszym meczu nas zbyt rozluźniło czy też sparaliżowało i drżeliśmy do końca o wynik.

 

Ten finał jest dla nas bardzo ważny. Jesteśmy "Arkowcami". Wszyscy muszą zrozumieć czym jest Arka, jaka była stawka tego meczu i czym jest dla nas ten finał na Narodowym, bo zdaje się, że nie wszyscy mieli tego świadomość.

 

Rafał Siemaszko ma problem z mięśniem dwugłowym, Marcus z pachwiną. Już dziś działamy, jutro powinniśmy wiedzieć więcej. Zrobimy wszystko, by byli gotowi na kolejny mecz.

 

Osiągnęliśmy swój cel i zagramy w finale. Ten mecz nam nie wyszedł, Wigry zagrały bardzo otwarty mecz, stwarzały sytuacje i wykorzystywały je. Było nerwowo do samego końca. Wszyscy zawiedliśmy, ja też. Nie uchylam się od odpowiedzialności. Takich błędów nie można popełniać. Na pewno korekty w składzie na mecz z Pogonią muszą być.

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia