Aktualności
11.03.2017
Arka II zremisowała ze Stolemem Gniewino.
Na inaugurację rundy wiosennej w IV lidze Arka II zremisowała ze Stolemem Gniewino 2:2 (1:1). Bramki dla naszego zespołu zdobyli Mikołaj Gabor i Szymon Nowicki.
18 kolejka IV ligi
Arka II Gdynia – Stolem Gniewino 2:2 (1:1)
Bramki: Gabor 27', Sz.Nowicki 83' - Nowakowski 2 (33', 65')
Arka II: Moczadło - Babiński, Sołdecki, Stolc, Warcholak - Hołtyn (70' Kaszorek), Nalepa - Błąd (44' M.Olszewski), Sz.Nowicki, Gabor - Barisić (46' Affeld)
Stolem: Dąbrowny (80' Olszowiec) - Dołotko, Jezierski, Kankowski, Klarecki, Nowakowski (90' Stencel), Sobczyński, Patelczyk (78' Styn), Zabłotni, Jeżowski, Koszałka
Żółte kartki: Nalepa
Sędzia: Filip Kaliszewski (Pomorski ZPN)
Widzów: 80
W dzisiejszym meczu pierwszy zagroził bramce rywali Szymon Nowicki. W 6 min. zdecydował się na strzał zza pola karnego, jednak piłka poszybowała obok bramki. Goście odpowiedzieli w 19 min. uderzeniem w spojenie słupka z poprzeczką Kamila Patelczyka, a po chwili Arkadiusz Moczadło obronił strzał Krzysztofa Jezierskiego z rzutu wolnego.
W 27 min. ładna akcja przyniosła pierwszego gola dla Arki. Żółto-niebiescy szybko rozegrali piłkę przed polem karnym gości, a całość zakończył precyzyjnym strzałem z ok. 16 metrów Mikołaj Gabor. Stolem zdołał szybko odpowiedzieć i już 6 minut później był remis. W 33 min. Jakub Nowakowski ograł w polu karnym jednego z naszych obrońców i uderzeniem w długi róg pokonał Moczadłę.
Jeszcze przed przerwą trener Robert Wilczyński był zmuszony do dokonania pierwszej zmiany. Boisko opuścił z urazem Adrian Błąd, a w jego miejsce pojawił się Mateusz Olszewski.
Po przerwie pierwsza zaatakowała Arka. Z dystansu uderzali Olszewski i Norbert Hołtyn, ale ich próby były niecelne. W 65 min. Stolem wyszedł na prowadzenie. Złą interwencję Moczadły przed polem karnym wykorzystał Nowakowski i skierował piłkę do pustej bramki. Dla napastnika gości był to drugi gol w tym meczu.
W 73 min. Arka miała szansę na wyrównanie. Po rzucie rożnym piłkę strącił głową Dawid Sołdecki, doszedł do niej Maciej Kaszorek, ale jego strzał instynktownie obronił bramkarz. Po chwili z ostrego kąta uderzał Dorian Affeld, ale ponownie dobrze spisał się Dawid Dąbrowny, który kilka minut później opuścił boisko w wyniku kontuzji.
Starania żółto-niebieskich przyniosły efekt w końcówce meczu. W 83 min. na bramkę strzelał Sołdecki, a do odbitej od słupka piłki dopadł Nowicki i z bliska umieścił ją w siatce. W doliczonym czasie przed szansą stanął jeszcze Michał Nalepa, ale w dość trudnej sytuacji nieznacznie się pomylił. Wkrótce po tej akcji sędzia zakończył spotkanie.
Trener Wilczyński po meczu:
- Nie takiego wyniku oczekiwałem na inaugurację. Szczególnie, że w pierwszym meczu ze Stolemem wygraliśmy wysoko 4:1. Liczyłem na 3 punkty, ale też nie dopisywałem punktów przed spotkaniem, byłem ostrożny i moje obawy się potwierdziły. Szkoda, że zaczęliśmy grać agresywniej dopiero przy stanie 1:2. Zabrakło trochę szczęścia pod koniec, gdy mieliśmy okazję na zdobycie zwycięskiej bramki. Trochę szkoda tego wyniku.
Żółto-niebiescy mają obecnie na swoim koncie 34 pkt. Na tydzień zagrają na wyjeździe z Gryfem Słupsk.
Copyright Arka Gdynia |