TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

12.10.2007

Derby Trójmiasta bez goli

Dwudzieste ósme derby trójmiasta są już historią. Po blisko dziesięcioletniej przerwie jedenastki Arki i Lechii znów spotkały się w meczu ligowym, który rozegrano na stadionie przy ul. Traugutta 29. Przed meczem było wszystko: prasowe deklaracje, powroty do przeszłości i typowanie wyników. Jednak derbowe realia znów nie rozpieściły kibiców, którzy nie ujrzeli dziś bramek.

Spotkanie zgromadziło na stadionie ponad 8000 kibiców, w tym dobrze zorganizowaną, ponad 400-osobową grupę kibiców naszej drużyny. Mimo nie najlepszego terminu, kibice w Gdyni i Gdańsku od rana byli widoczni na ulicach. Ze względu na małą ilość wejściówek przeznaczoną dla fanów Arki, ponad czterotysięczna publiczność zebrała się na stadionie w Gdyni, by wspólnie oglądać transmisję na telebimie.

Już w pierwszej minucie wszyscy gdynianie mogli oszaleć z radości. Wystarczyło tylko żeby Bartosz Ława nie przeniósł piłki nad poprzeczką Pawła Kapsy. Bartek znalazł się niepilnowany na jedenastym metrze, ale zabrakło precyzji. Zaledwie dwie minuty później Krzysztof Sobieraj również mógł wpisać się na listę strzelców, ale niestety minął się z piłką.

Wydawało się, że Arka zaatakuje jeszcze mocniej, ale gra przesunęła się do środkowej strefy boiska. Żółto-niebiescy, tradycyjnie już byli dłużej przy piłce, ale nie mogli stworzyć sobie klarownej sytuacji. Bardzo dobrze radził sobie z przodu Grzegorz Niciński, który rzadko kiedy przegrywał pojedynki główkowe, a kiedy zachodziła taka potrzeba to cofał się za piłką i próbował rozgrywać. Jednak brakowało oskrzydlających akcji na tzw. obieg, które zawsze były najgroźniejszą bronią Arki.

Po przerwie Arka znów posiadała optyczną przewagę, ale dalej nie umiała znaleźć sposobu na zmasowaną defensywę Lechii. Biało-zieloni ograniczali swoją grę do przeszkadzania naszym zawodnikom i wybijania ich z rytmu. Co jakiś czas kierowali dalekie wykopy na szybkiego Andrzeja Rybskiego i silnego Piotra Cetnarowicza. Jednak para stoperów Sobieraj-Weinar, grała dzisiaj w zasadzie bez zarzutów. W szczególności wypada pochwalić Pawła, który wygrał większość pojedynków główkowych oraz imponował spokojem.

W zasadzie tylko raz mocniej zadrżały serca wszystkich arkowców. W 82. minucie na bramkę Bledzewskiego strzelał Marcin Rogalski, ale ku radości żółto-niebieskich piłka ugrzęzła na bocznej siatce. Kiedy wybijała 93 minuta spotkania, w polu karnym padł Andrzej Rybski. Na trybunach wybuchła wrzawa i wszyscy domagali się rzutu karnego. Jednak, bardzo dobrze prowadzący te zawody, pan Marcin Szulc prawidłowo odgwizdał pozycję spaloną napastnika Lechii. Tak więc pretensje gospodarzy były nieuzasadnione, gdyż przepisy są jasne - jest spalony, nie ma faulu.

Najbardziej żal, że już po końcowym gwizdku nerwów na wodzy nie utrzymał Bartek Ława i po tym jak powiedział co sądzi o arbitrze liniowym został ukarany czerwoną kartką. Chyba rzeczywiście przesadziłem, napiszcie, że naprawdę przepraszam. - mówił po meczu rozgrywający Arki.

Wielka szkoda, że Arce nie udało się wywieźć kompletu punktów z gorącego stadionu Lechii. Jak sami zawodnicy uważają, jest to strata dwóch punktów a nie wywalczenie jednego. Jednak okazja do rewanżu będzie już 4. listopada na stadionie w Gdyni. Wtedy na pewno padnie korzystny dla Arki wynik.

Tymczasem należy skupić się na najbliższym meczu z Polonią Warszawa, który zostanie rozegrany w poniedziałek 15.10. o godz. 19.29 na stadionie przy ul. Olimpijskiej 5. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców!

Na koniec, podziękowania od Zarządu Arki należą się wszystkim kibicom Arki, którzy udali się na mecz derbowy do Gdańska. Dziękujemy Wam za wzorowe zachowanie i doskonałą atmosferę, którą stworzyliście w swoim sektorze. Dzięki Wam piłkarze wiedzą dla kogo grają! Cieszymy się, że mimo różnych prób prowokacji pokazaliście klasę. Docenił to również Obserwator spotkania, który w protokole zwrócił uwagę na wasze doskonałe zachowanie.

II liga - zaległy mecz 1. kolejki:

Lechia Gdańsk - Arka Gdynia 0:0

SKŁADY


Krzysztof Paciorek







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia