Aktualności
20.02.2017
Kawał drogi Arki po punkty w Lubinie.
Jacek Główczyński: Przeboleliście porażkę z Legią Warszawa 0:1, czy nadal rozpamiętujecie, co można było zrobić lepiej, by zdobyć choć punkt?
Tadeusz Socha: Trzeba było przeboleć przede wszystkim dlatego, że mamy już następny mecz. W Lubinie trzeba zdobyć 3 punkty. Są nam niezbędne, aby dalej myśleć o górnej części tabeli. To jest nasz cel nadrzędny. Chcieliśmy go zrealizować.
Zagłębie było rewelacji wiosny przed rokiem w ekstraklasie, skończyło sezon na 3. miejsce, a i teraz jest wyżej od was w tabeli. Naprawdę wierzy pan w zwycięstwo w Lubinie, czy po prostu inaczej nie wypada mówić przed meczem?
Oczywiście, że wierzę. To strasznie daleka podróż. Nie wyobrażam sobie byśmy taki kawał drogi wracali bez żadnej zdobyczy.
Zagłębie nie grało na inaugurację. Czy to może mieć znaczenie w poniedziałek?
Myślę, że nie. Zagłębie na pewno jest dobrze przygotowane. Chyba nie będą mieli problemu z tym, że mecz pierwszej wiosennej kolejki był przełożony.
Trener zostawił defensywę w tym samym składzie co w końcówce rundy jesiennej. Mieliście wcześniej informację, że tak będzie, czy i dla piłkarzy było to zaskoczenie?
Nie mieliśmy wcześniej sygnału w tej sprawie. Trener do końca rotował składem, trwała rywalizacja. Nikt nie był pewny nie tylko jak będzie zestawiona obrona, ale również jak będzie wyglądać cały skład.
Jacek Główczyński
więcej: sport.trojmiasto.pl
Copyright Arka Gdynia |