Aktualności
25.12.2016
Piotr Rzepka: Wiosną zrobi się gorąco.
"W kwestii Arki wypada wspomnieć o całym 2016 roku, który był jednym z najlepszych w historii klubu. Bardzo udana wiosna, awans do ekstraklasy, następnie świetny start w najwyższej klasie rozgrywkowej, awans do półfinału Pucharu Polski, a na koniec miejsce w czołowej ósemce ekstraklasy. Wiosną jest jednak znacznie trudniejsza niż jesienią. Wtedy bardziej odczuwalna jest presja wyniku, do tego nastąpi podział punktów i zrobi się gorąco" - uważa Piotr Rzepka, były trener Arki Gdynia.
Arkę trudno podsumować tylko w kontekście minionej rundy. Wypada wspomnieć o całym 2016 roku, który był jednym z najlepszych w historii klubu. Bardzo udana wiosna, awans do ekstraklasy, następnie świetny start w najwyższej klasie rozgrywkowej, awans do półfinału Pucharu Polski, a na koniec miejsce w czołowej ósemce ekstraklasy. Obojętnie co, kto nie mówił podczas rozgrywek, to trzeba to uznać za niespodziankę i się z tego mocno cieszyć.
Oczywiście zdarzył się Arce kryzys, podczas którego nie mogła wygrać w dziewięciu kolejnych meczach, ale nie ma drużyny, która byłaby w rundzie jedynie na fali wznoszącej. Mecze kosztują wiele wysiłku, do tego dochodzą pauzy za kartki, czy przez kontuzje, a przede wszystkim piłkarzom zdarzają się wahania formy. Drużyny doświadczone potrafią z tego wychodzić szybciej, u innych dołek trwa nieco dłużej. Wyjście z kryzysu jest większą sztuką niż utrzymanie wysokiej formy. W Arce przełamanie przyszło w ważnym momencie.
Wydawało się, że psychika siadła, ale drużyna odpowiednio zareagowała. Przyszło przełamanie w Pucharze Polski, następnie wygrana z Ruchem Chorzów. Nawet, gdy w nieco kontrowersyjnych okolicznościach Arka przegrała z Jagiellonią Białystok to szybko odbiła to sobie na Śląsku Wrocław. Co jednak nie znaczy, że można poczuć się zbyt pewnie. Wiosna jest znacznie trudniejsza niż jesień. Wtedy bardziej odczuwalna jest presja wyniku, do tego nastąpi podział punktów i zrobi się gorąco.
Jeśli jednak Arce już teraz udało się wygrać 7 meczów, a do tego znaleźć miejsce w czołowej ósemce, to nie można uważać inaczej - jest ona w stanie zostać w niej także po drugiej rundzie rozgrywek.
Wyjście z kryzysu pokazało, że piłkarze radzą sobie w trudnych sytuacjach, dlatego też mogą zaliczyć wiosenny egzamin. Mają predyspozycje do stresującej gry, z którą spotkali się na koniec rundy jesiennej. A wcześniej grali na euforii po awansie, później napędzały ich zwycięstwa w ekstraklasie. Wiosną, po zimowej przerwie wszystko zacznie się od zera.
Arka pokazała jako zespół, że potrafi reagować na różne sytuacje. Indywidualnie trudno wyróżnić jakiegoś piłkarza ponieważ w poszczególnych meczach ktoś grał lepiej, ktoś gorzej.
Zawodnicy żółto-niebieskich udowodnili, że piłka nożna jest grą zespołową. Są wahania, ale jeśli w danym meczu 5-7 z nich osiąga w danym meczu maksimum swoich możliwości to osiąga się dobre wyniki.
Piotr Rzepka
Copyright Arka Gdynia |