Aktualności
17.12.2016
Śląsk - Arka: Zakończyć rok zwycięstwem.
W niedzielę o 15.30 Śląsk zagra u siebie z Arką Gdynia. To ostatnia kolejka LOTTO Ekstraklasy przed długą przerwą zimową. Wrocławianie chcą wziąć rewanż za sierpniową porażkę 0:2
Gracze Mariusza Rumaka z pewnością chcą także zmazać plamę po słabym występie w Gdańsku. Śląsk został w zeszłej kolejce wypunktowany przez Lechię i nie może sobie pozwolić na to, żeby drugi zespół znad morza powtórzył ten wyczyn.
- W tej chwili to gdynianie są wyżej w tabeli, ale jestem przekonany, że stać nas na to, żeby ich pokonać. Mamy takich zawodników, dzięki którym możemy być w tabeli wyżej od Arki. Chodzi nam o to, żeby wygrać w niedzielę, a potem przepracować dobrze styczniowy okres przygotowawczy w pełnym, uzupełnionym składzie i wystartować dobrze wiosną. Na dziś to kluczowe - podkreślał na przedmeczowej konferencji prasowej Mariusz Rumak.
Jednak nie można wygrywać, jeśli nie zdobywa się bramek. Wrocławianie wspólnie z Piastem legitymują się najmniejszą liczbą strzelonych goli. Piłkarze Śląska jeśli już stworzą sobie okazję do powiększenia dorobku bramkowego, mają ogromny problem z trafieniem do siatki. Te zarzuty można wystosować zwłaszcza do napastników WKS-u. Zarówno Kamil Biliński, jak i Bence Mervo swoją grą nie za bardzo dają powody do wystawiania ich w pierwszym składzie, ale jeden z nich na pewno wyjdzie na murawę w spotkaniu z Arką.Który? Tego jeszcze nie wiadomo.
- Żaden z naszych napastników nie ma takich statystyk, żeby górował nad innymi. Przygotowując się do meczu z Arką, zwracam uwagę na dyspozycję treningową zawodników i to ona zadecyduje, kto będzie w pierwszym składzie. Dotyczy to również naszych napastników - tłumaczy trener Śląska.
Trudno także powiedzieć, kto w niedzielnym spotkaniu zajmie miejsce na lewej obronie „Wojskowych”. Po fatalnym występie Petera Grajciara w meczu z Lechią trudno sobie wyobrazić, żeby Słowak znowu zagrał w defensywie. Kto wie, czy w Gdańsku nie wystąpił po raz ostatni w koszulce Śląska. Na razie klub nie prowadzi z nim rozmów w sprawie przedłużenia wygasającego w czerwcu 2017 roku kontraktu. Niewykluczone, że 33-letni pomocnik będzie zimą szukał nowego pracodawcy.
Zatem jeśli nie Grajciar, to kto? Do pełni zdrowia wrócił Mariusz Pawelec, który cały tydzień ćwiczył z pełnym obciążeniem. Indywidualnie trenował Portugalczyk Augusto. Teoretycznie na lewej obronie może zagrać również Kamil Dankowski, ale według nas to wracający po kontuzji Pawelec zagra od pierwszej minuty.
Niedzielne spotkanie poprowadzi pan Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. W tym sezonie prowadził jedną konfrontację z udziałem Śląska. Był to najlepszy mecz wrocławian w tych rozgrywkach, podopieczni Mariusza Rumaka pokonali bowiem Wisłę Kraków aż 5:1. Czy tym razem również „Wojskowi” urządzą sobie strzelaninę? Kibice będą zapewne zadowoleni z chociażby nikłego zwycięstwa.
Mecz z Arką zakończy trudny rok dla Śląska. Po tym spotkaniu nadejdzie czas na podsumowania i planowanie drugiej części sezonu. W niej nie będzie już miejsca na potknięcia. Czy przy Oporowskiej dojdzie w związku z tym do rewolucji? Trener Rumak na razie nie zdradza żadnych szczegółów.
- Nie ma piłkarzy, którym powiedziałem już, że nie potrzebujemy ich w kolejnej rundzie. Oczywiście, dyskutujemy z dyrektorem sportowym o tym, jak może wyglądać nasz zespół podczas okresu przygotowawczego, ale również jak może wyglądać latem. Po niedzielnym meczu podzielimy się opłatkiem i zobaczymy się jeszcze w poniedziałek. Okres pomiędzy ostatnim spotkaniem, a początkiem przygotowań jest krótki. Zaczynamy treningi 4 stycznia - powiedział Rumak.
Tak niewiele czasu na odpoczynek w okresie świątecznym wskazuje na to, że przed piłkarzami WKS-u niezwykle intensywna zima. Nie wiadomo, w jakim składzie personalnym przebiegnie pierwszy trening Śląska, ale o potencjalne wzmocnienia może być trudno.
Wszystko za sprawą przedstawicieli Wrocławskiego Konsorcjum Sportowego - Stanisława Hana i Rafała Holanowskiego. Jak podaje „Przegląd Sportowy”, zablokowali oni wsparcie Śląska dodatkowymi dwoma milionami złotych, które chciało przekazać miasto. Obaj panowie nie komentują tej decyzji.
Jednak nawet jeśli skład personalny Śląska nie ulegnie zimą drastycznym zmianom, Rumak niezmiennie pozostaje dobrej myśli.
- Kończy się jesień i wiem, że zimą możemy zrobić duży krok. Jestem o tym przekonany, bardzo optymistycznie patrzę na to, co się dzieje - zapewniał trener wrocławian. Oby ten optymizm nie zniknął po niedzielnym spotkaniu.
Przewidywane składy:
Śląsk: Kamenar - Dankowski, Dvali, Celeban, Pawelec - Kokoszka,Stjepanović , Engels, Morioka, Alvarinho - Biliński
Arka: Steinbors - Socha, Marcjanik, Sobieraj, Marciniak - Sambea, Łukasiewicz, Marcus da Silva, Hofbauer, Wojowski - Siemaszko
Michał Rygiel
Copyright Arka Gdynia |