Aktualności
29.11.2016
Piłkarze po meczu: Jesteśmy zespołem i tworzymy jedność!
Arka przełamała passę spotkań bez zwycięstwa. Wygrana przyszła w bardzo ważnym momencie. Zwycięstwo 1:0 z Drutex Bytovią dała gdynianom awans do półfinału Pucharu Polski. Bramkę na wagę awansu zdobył Dominik Hofbauer, dla którego była to premierowa bramka dla żółto - niebieskich!
Dominik Hofbauer:
Jestem bardzo szczęśliwy, to bardzo ważne zwycięstwo dla nas. Cała drużyna, trenerzy, cały sztab jest zadowolony z tego wyniku. Mam nadzieję, że doda nam to energii na ostatnie trzy spotkania ligowe. Czekałem trochę na tą bramkę, chciałbym strzelać w każdym spotkaniu, jednak nie zawsze jest ku temu okazja. Moja gra głową, jest całkiem niezła, co widzieliście dzisiaj. Nie ważne jak wpadła bramka, ważne, że się udało.
Ostatni mecz był dla nas trudny, a wynik bardzo zły. Myślę, że ten mecz pokazał, że potrafimy wygrywać. Mamy pełne zaufanie do trenera, ciężko pracuje, przygotowując nas do spotkań. Pracujemy ciężko każdego dnia, aby wygrywać dla drużyny, dla całego klubu.
Antoni Łukasiewicz:
Nie przesadzałbym ze świętowaniem, wszyscy wiemy w jakiej fazie sezonu jesteśmy. Cieszymy się oczywiście bardzo, z tego że udało nam się wygrać i awansować. Myślę, że zrobiliśmy ten awans w dobrym stylu. Nie ma co ukrywać, że ostatnie wyniki nie napawały optymizmem, na pewno to siedziało nam w głowach.
To zwycięstwo było nam potrzebne jak tlen. Jedziemy dalej w Pucharze Polski, fajnie by było dotrzeć do finału i powalczyć na Stadionie Narodowym.
Teraz najważniejsze dla nas, są trzy spotkania ligowe. Musimy szukać punktów, być może dzisiejszy mecz, był dnem, którego szukaliśmy, aby się odbić. Na pewno z punktu widzenia psychologicznego, to bardzo ważne zwycięstwo. Pozytywny wynik pozwala uwierzyć we własne umiejętności. Przechodzimy różne fazy na przestrzeni sezonu, ale jesteśmy zespołem i tworzymy jedność.
My jako drużyna, zawsze będziemy chwaleni po dobrych występach, a ganieni po gorszych. Jesteśmy jednak profesjonalistami i musimy odcinać się od tego co dzieje się w mediach. Nie może to na nas mieć większego wpływu. Wiemy dobrze ile poświęcamy na treningi i przygotowanie do spotkań, ostatnio to nie wychodziło. Chemia jest była i będzie, nie raz pokazywaliśmy, że z trudnych sytuacji potrafimy wychodzić.
Pavels Steinbors:
Cieszę się, że mogłem dziś zagrać, to czy będę bronił w lidze to pytanie do trenera. Ja staram się najlepiej jak mogę, trenuję na sto procent. Rywalizujemy z Konradem, który "wygląda" bardzo dobrze. Trener widzi naszą rywalizację i podejmuje decyzję. Trener reprezentacji Łotwy ufa mi, cieszę się z tego.
Na początku tego meczu, wyciągnąłem się jak mogłem, nie wiem czy zdołałbym wybronić ten strzał. Musiałbym to obejrzeć na powtórkach.
rozmawiał: Sebastian Jędrzejewski
Copyright Arka Gdynia |