Aktualności
29.10.2016
Tomasz Korynt: Derby będą wyrównane.
Na początku można rzucić stare stwierdzenie, że w derbach nie ma faworytów. Tym niemniej trzeźwo oceniając sytuację w ekstraklasie faworytem będzie jednak Lechia. Posiada większe możliwości, ale wynikające z tego, że w jej składzie są doświadczeni zawodnicy czy reprezentanci Polski. Poza tym okupuje pierwsze miejsce w tabeli, a ostatnie mecze w wykonaniu gdańszczan były pozytywne.
Arka znajduje się na drugim biegunie, rozpoczęła rozgrywki bardzo dobrze, natomiast ostatnie mecze nie ułożyły się po myśli gdynian. Jednak własne boisko i duże zaangażowanie piłkarzy Arki sprawi, że niedzielne derby będą stały na wyrównanym poziomie.
Słabsza forma żółto-niebieskich to przede wszystkim dziecinne błędy. Tak też bramki gdynianie stracili w meczu z Pogonią Szczecin. Można powiedzieć, że padły one po ich asystach. Dlatego potrzebne jest pełne zaangażowanie i koncentracja. A o te rzeczy podczas derbów możemy być spokojni.
Wiem, jak to jest, ponieważ rozgrywałem derbowe mecze od najmłodszych lat, w juniorach, czyli wówczas w trampkarzach. Na poziomie seniorskim brałem udział w trzech spotkaniach Arka - Lechia, wszystkie jako zawodnik biało-zielonych. Utkwił mi w pamięci ostatni mecz, który decydował o awansie do ekstraklasy, z którego mógł cieszyć się tylko zwycięzca. Nam się jednak nie udało. Straciliśmy bramkę i to Arka weszła poziom wyżej. Ze względu na stawkę i walkę właśnie mecz z maja 1976 roku pamiętam najlepiej.
Tomasz Korynt
Copyright Arka Gdynia |